Darksiders 4: Jeźdźcy Apokalipsy wracają w pełnej krasie!

Jeśli jesteście fanami Darksiders, to pewnie już czujecie ten dreszczyk emocji, jakbyście właśnie odpalili Chaoseatera i szykowali się na walkę z demonami. Po latach czekania, plotek i spin-offów, THQ Nordic w końcu dało nam to, czego pragnęliśmy – Darksiders 4 jest w drodze! I to nie jest kolejny prequel czy historia poboczna, tylko prawdziwa, soczysta kontynuacja pierwszej części, gdzie Wojna, Śmierć, Furia i Kłótnia (czyli War, Death, Fury i Strife) w końcu połączą siły. Gra zmierza na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X|S, a teaser z pokazu THQ Nordic rozpalił społeczność jak piekielny ogień. Gotowi na deep dive w te wieści? No to wskakujcie, jak na wierzchowca Apokalipsy!
Teaser, który rozgrzał serca fanów
Na tegorocznym pokazie THQ Nordic dostaliśmy króciutki, ale epicki teaser Darksiders 4, który potwierdził, że gra powstaje i trafi na PC, PS5 i Xbox Series X|S. Wideo nie pokazuje za dużo, ale ma ten klimat, który sprawia, że ciarki chodzą po plecach. Słyszymy dialog prosto z końcówki pierwszej części, gdzie Uriel pyta Wojnę, czy zamierza samotnie stawić czoła wszystkim frakcjom, które na niego polują. A nasz badass War odpowiada, że nie będzie walczył sam – i bum! Na scenę wkraczają Śmierć, Furia i Kłótnia, gotowi do rozwałki. To scena, która mówi jasno: szykuje się coś wielkiego, a my w końcu zobaczymy, jak wszyscy czterej Jeźdźcy łączą siły. Jeśli to was nie jara, to chyba nigdy nie graliście w Darksiders!
Prawdziwa kontynuacja po 15 latach
To, co sprawia, że Darksiders 4 jest tak wyjątkowe, to fakt, że to pierwsza pełnoprawna kontynuacja od czasów premiery pierwszej części w 2010 roku. Minęło 15 lat, a my dostaliśmy w tym czasie Darksiders 2 (przygody Śmierci), Darksiders 3 (Furia w akcji) i Darksiders Genesis (prequel z Kłótnią i Wojną). Każda z tych gier była kozacka na swój sposób, ale żadna nie pchnęła fabuły do przodu. Wszystkie rozgrywały się w tym samym okresie co pierwsza gra albo wcześniej, zostawiając nas z pytaniem: „Co, do cholery, dzieje się po tym cliffhangerze z Darksiders?”. No i teraz, po niemal dwóch dekadach, w końcu dostaniemy odpowiedź!

Strona gry na Steamie zdradza, że Darksiders 4 podąży prosto za wydarzeniami z pierwszej części. To będzie trzecioosobowa gra akcji i przygodowa, wierna duchowi serii – szykujcie się na zagadki środowiskowe, dynamiczną walkę wręcz, płynną eksplorację i nadprzyrodzone moce. Ale wisienką na torcie jest to, że będziemy mogli grać wszystkimi czterema Jeźdźcami! Każdy z nich ma mieć unikalny styl walki i bronie – od miecza Wojny, przez kosy Śmierci, po bat Furii i pistolety Kłótni. To brzmi jak przepis na epicką rozwałkę, która pozwoli nam poczuć się jak cała Apokalipsa w jednym!
Co-op w Darksiders? To może być game-changer!
Co jeszcze? Na Steamie pojawiła się wzmianka o kooperacji online, co sugeruje, że być może każdy gracz będzie mógł przejąć kontrolę nad innym Jeźdźcem. Wyobraźcie sobie: ty jako Wojna siekasz demony, a twój ziomek jako Kłótnia strzela z dystansu, podczas gdy Furia i Śmierć robią chaos w tle. Jeśli to prawda, to Darksiders 4 może być nie tylko epicką solową przygodą, ale też imprezą dla ekipy. Oczywiście, to dopiero plotki, bo THQ Nordic nie pokazało jeszcze gameplayu, ale sama myśl o co-opie w tym uniwersum sprawia, że już chcę odpalać Discord i zbierać drużynę!
Cierpliwość to cnota fanów Darksiders
No dobra, ale jest haczyk – jak zawsze. THQ Nordic nie podało daty premiery, a brak gameplayu w teaserze sugeruje, że gra jest jeszcze w dość wczesnej fazie. Czy zobaczymy Darksiders 4 w 2026? 2027? A może później? Tego nikt nie wie, ale fani Darksiders to twarda ekipa – czekaliśmy 15 lat, to poczekamy jeszcze trochę. Ważne, że gra w ogóle powstaje! Po tylu latach plotek, anulowanych projektów i spin-offów, samo potwierdzenie, że dostaniemy kontynuację, to jak znalezienie legendarnego artefaktu w ruinach Edenu.
Dlaczego to takie ważne?
Seria Darksiders zawsze miała w sobie coś specjalnego – ten miks mitologii, apokaliptycznego klimatu, komiksowej stylistyki i soczystej akcji. Pierwsza gra wprowadziła nas w świat Wojny, który został wrobiony w wywołanie końca świata. Kolejne części pokazały, że każdy Jeździec ma coś do powiedzenia, ale zawsze brakowało tego wielkiego finału, gdzie wszyscy czterej staną ramię w ramię. Darksiders 4 zapowiada się na kulminację tej sagi, a myśl o sterowaniu całą czwórką w jednej grze to jak spełnienie marzeń każdego fana.






