Heartworm – retro horror na miarę klasyków lat 90. nadchodzi 31 lipca!

W świecie gier survival horror zauważalna jest coraz silniejsza tendencja do powrotu do korzeni gatunku. Fani klasycznych produkcji z lat 90., takich jak Resident Evil czy Silent Hill, coraz częściej mogą cieszyć się tytułami, które czerpią inspirację z estetyki i mechanik dawnych lat, a jednocześnie oferują świeże, angażujące doświadczenia. Jednym z najbardziej ekscytujących przykładów takiego podejścia jest nadchodząca gra Heartworm, która zadebiutuje na PC za pośrednictwem platformy Steam już 31 lipca 2025.
Pierwsze wzmianki o Heartworm pojawiły się podczas IGN Fan Fest 2025, gdzie gracze mogli zobaczyć zwiastun, który przyciągnął uwagę swoją retro-oprawą graficzną wzorowaną na estetyce konsoli PlayStation 1 oraz połączeniem klasycznych elementów gameplayu z gatunku survival horror. To, co wyróżnia ten tytuł, to nie tylko hołd dla dawnych hitów, ale również świeże spojrzenie na mechaniki i narrację, które wciągną zarówno nowych graczy, jak i zagorzałych fanów gatunku.
Co oferuje Heartworm?
Heartworm to dzieło niezależnego dewelopera Vincenta Adinolfiego, wydane przez DreadXP. W grze wcielamy się w postać Sam, młodej kobiety, która próbuje poradzić sobie z żałobą po stracie swojego dziadka. Akcja toczy się w tajemniczym, pełnym nadprzyrodzonych zagrożeń domu w górach, gdzie Sam zmaga się z wewnętrznymi demonami, a także musi stawić czoła fizycznym niebezpieczeństwom.
Gra wykorzystuje wiele klasycznych, znanych i lubianych rozwiązań z lat 90., które fani gatunku dobrze pamiętają i cenią:
- statyczne kąty kamery, które budują napięcie i utrzymują atmosferę niepewności,
- wymagające zarządzanie ekwipunkiem, które zmusza do przemyślanej strategii i podejmowania trudnych decyzji,
- system wielu zakończeń, który dodaje grze replay value i wciąga gracza w odkrywanie wszystkich tajemnic.
Twórca określił Heartworm jako swego rodzaju „list miłosny” do klasycznych produkcji z gatunku survival horror, w tym do takich tytułów jak Resident Evil, Silent Hill, Fatal Frame czy Haunting Ground.
Retro a współczesność – dlaczego styl lat 90. wciąż działa?
W ostatnich latach rynek gier survival horror przeżywa swoisty renesans, ale nie w typowym, high-techowym wydaniu AAA. Coraz więcej twórców, zwłaszcza wśród niezależnych deweloperów, zwraca się ku retro estetyce i klasycznym mechanikom sprzed dekad. To nie tylko nostalgia, ale także uznanie dla ponadczasowej grywalności i klimatu, które te starsze tytuły potrafiły zaoferować.
Przykłady tego trendu można zobaczyć również w nadchodzących hitach – takich jak Silent Hill f, który pojawi się we wrześniu 2025, czy Resident Evil Requiem planowany na luty 2026. Heartworm wpisuje się doskonale w ten nurt, oferując klimat i styl, które wielu uważa za złoty standard gatunku.
Dlaczego warto czekać na Heartworm?
Premiera Heartworm to dla fanów survival horroru okazja, by znów poczuć dreszcz emocji i naprawdę intensywne doświadczenie grozy, które nie polega jedynie na efektach wizualnych, ale na klimacie i przemyślanej rozgrywce. Ten tytuł ma szansę stać się prawdziwą perełką, oferując coś, czego wielu fanów szuka – klasyczny horror w nowoczesnym opakowaniu, pełen wyzwań i tajemnic.
Już teraz warto śledzić aktualizacje i materiały promocyjne, bo gra zapowiada się na jeden z najciekawszych debiutów roku 2025 dla miłośników gatunku, którzy cenią sobie zarówno nostalgię, jak i solidną, angażującą rozgrywkę.
Heartworm, czyli retro survival horror na miarę XXI wieku
W obliczu rosnącej popularności klasycznych rozwiązań w grach survival horror, Heartworm jawi się jako tytuł, który idealnie łączy magiczny klimat lat 90. z nowoczesnym podejściem do projektowania gry. Premiera 31 lipca 2025 na Steamie to doskonała okazja, by przekonać się, jak przeszłość może inspirować teraźniejszość i przyszłość gatunku.
Jeśli jesteś fanem klasycznego horroru, statycznych ujęć kamery, wyzwania zarządzania zasobami i gęstej atmosfery tajemnicy, Heartworm z pewnością Cię nie zawiedzie. To także zaproszenie do świata pełnego emocji, niespodzianek i prawdziwej grozy, która nie opiera się jedynie na nowoczesnych efektach, lecz na mistrzowskim wykorzystaniu klimatu i opowieści.
Nie przegap premiery – zanurz się w mrocznym, tajemniczym domu Sam i odkryj, co kryje się za drzwiami, które pamiętają dawne czasy. Serce horroru bije nadal – i z mocą powraca właśnie teraz.






