Zombie Harvest – chroń ogródek przez zombie

Wydawałoby się, że już nic nie pobije Plants vs Zombie, a jednak na Google Play pojawiła się gra, która spokojnie może konkurować z wyżej wymienioną aplikacją, gdzie na nowo dzielne rośliny stają do walki z zombie w obronie swojego rodzimego ogródka. W Zombie Harvest przekonacie się jak słoneczniki czy pomidory potrafią być dzielne i waleczne na placu boju. Gra zyskuje z dnia na dzień coraz większą popularność na całym świecie i zaraz napiszę wam dlaczego. 

Pewnego razu, w pięknym ogrodzie zyły sobie pokojowo nastawione do całego świata rośliny. W całym kolorowym ogrodzie panowała radość, ale nagle wszystko zmieniło się, świat obrócił się o 360 stopni, gdy rozpoczęła się inwazja zombie. Co ciekawsze zombie nie zaatakowały ludzi, ale bezbronne roślinki, ale jak się okazuje nie były one tak bezbronne jak wydawało się tym ohydnym truposzom. W tym momencie wkraczamy do akcji my, pomożemy roślinom bronić się przed najeźdźcą.

wielu przeciwników

Rośliny do swoich przeciwników strzelają nasionami, ale to my odpowiedzialni jesteśmy za celowanie i kierowanie ich działaniami. Rozgrywka w Zombie Harvest dzieli się na kolejne poziomy, a w każdym z nich musimy zrobić jedno i to samo, czyli powstrzymać nacierających na nas zombie za wszelką cenę. Jednym słowem musimy zabić je wszystkie, choć to nieco brzmi śmiesznie, skoro zombiaki już od dawien dawna nie żyją, ale mimo to są dla nas ogromnym zagrożeniem. Zombie nadchodzą z prawej strony ekranu podczas gdy my musimy bronić się dzięki roślinkom położonym z lewej strony.

Wszystko wydaje się niewiarygodnie proste, ale sytuacja komplikuje się, gdy zombie zaczynają skakać w dowolnym momencie z platformy na platformę przez co dość często zaczynamy w niech chybiać. Jednak to nie jest jedyne nasze zmartwienie bo w kolejnych rundach na planszy pojawiają się uwięzione w klatkach rośliny, nasi przyjaciele, których musimy jakoś uratować. Wspomniane klatki nie są zwykłymi pudłami, które łatwo otworzyć, niekiedy przyjdzie nam się wielokrotnie strzelać do nich, aby zrobić otwór przez który może uciec więzień. Sprawę oczywiście utrudniają nam w międzyczasie zombie, nie są oni zmęczeni, po prostu idą po nas, ale chyba nie po mózgi…

ulepszenia roślinek

Całą zabawę możemy sobie ułatwić dzięki złotym monetom zdobywamy podczas zabawy, za które kupimy w sklepie dodatkowe przedmioty ułatwiające nam rozprawianie się z umarlakami, jak i również dostępne są paczki pierwszej pomocy, które uleczą nasze roślinki w trudnych sytuacjach. Monety można zdobyć za darmo poprzez oglądanie reklam jak i dzięki połączeniu konta gry z Facebookiem czy Twitterem. Za monety możemy również ulepszać nasze roślinki, to dość droga inwestycja, ale może zwiększyć obrażenia jakie zadają zombie swoimi nasionkami jak i przyśpieszyć przeładowania czy zwiększyć pojemność broni po każdym przeładowaniu.

kolejne poziomy w grze

Zapewne grając w Zombie Harvest zauważyliście po lewej stronie dziwne serduszka. To nasze życia, które tracimy za każdym razem jak dobierze się do nas jakiś zombiak, albo nie wykonamy wszystkich zadań w danej rundzie. Życia odnawiają się co pewien czas, ale możemy je tracić dość szybko przez nieuwagę. Zauważcie, że w kolejnych poziomach pojawiają się niezwykle szybkie marchewki jak i zombie skaczący z samolotu na swoich parasolach. Oj nie będzie łatwo.

Co do samej grafiki to nie ma się do czego przyczepić, jest miła dla oka i żadne animacje nie zakłócają nam zabawy. Polecam Zombie Harvest to doskonała zabawa na ponure, jesienne wieczory, niekiedy wydaje się o wiele lepsza i bardziej wymagająca do PvZ.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *