To nie Tomb Raider. Ta gra zgarnęła najwięcej wishlist po The Game Awards

Tegoroczne The Game Awards są już za nami i jak co roku zostawiły po sobie solidny pakiet zapowiedzi, o których gracze będą jeszcze długo dyskutować. Pokaz był naprawdę napakowany. Dostaliśmy dwie nowe zapowiedzi Tomb Raidera, potwierdzenie kontynuacji Control, nową odsłonę Divinity, świeżego RPG-a ze świata Star Wars od Casey’ego Hudsona, a do tego nowego Mega Mana. A to wciąż tylko część większej listy.
Przy takiej liczbie głośnych tytułów naturalnie pojawia się pytanie: która gra wzbudziła największe zainteresowanie graczy? Na szczęście da się to w miarę łatwo sprawdzić. Wystarczy zerknąć na listę najbardziej wyczekiwanych gier na Steamie, czyli te, które gracze masowo dodają do wishlisty. I jak zauważył użytkownik Reddita o nicku WhyPlaySerious, lider zestawienia może być dla wielu osób sporym zaskoczeniem.
Total War: Warhammer 40,000 na szczycie listy życzeń
Spośród wszystkich gier zapowiedzianych na The Game Awards, to właśnie Total War: Warhammer 40,000 zebrało najwięcej dodanych do wishlisty, lądując aktualnie na 25. miejscu globalnej listy Steam. Biorąc pod uwagę konkurencję i liczbę wielkich marek obecnych na gali, to wynik, który naprawdę robi wrażenie.
Z jednej strony może to dziwić, ale z drugiej… Total War to na Steamie prawdziwa instytucja. Seria od lat ma ogromną i lojalną społeczność, a dla Segi jest jedną z tych marek, które regularnie przynoszą solidne zyski, obok takich gigantów jak Sonic czy Persona. Dorzucenie do tego uniwersum Warhammera 40K to dla wielu graczy spełnienie marzeń, więc hype sam się nakręca.
Tuż za liderem znalazły się Tomb Raider: Legacy of Atlantis oraz Control: Resonant, zajmując odpowiednio drugie i trzecie miejsce. Czwarta pozycja to z kolei Ace Combat 8: Wings of Theve, co również może lekko zaskakiwać, a pierwszą piątkę zamyka No Law.
Jeśli ktoś zastanawia się, dlaczego na liście brakuje nowego Divinity albo Star Wars RPG, odpowiedź jest prosta. Te gry nie mają jeszcze swoich stron na Steamie, więc nie da się ich dodać do wishlisty. To automatycznie wyklucza je z takich zestawień.
Highguard i niepokojący sygnał po premierze
Jednym z bardziej niepokojących punktów tej listy jest pozycja Highguard, czyli nowej gry od byłych twórców Titanfalla. Tytuł ten został dość brutalnie skrytykowany po swoim debiucie na The Game Awards i, niestety, widać to w liczbach. Highguard jest dopiero jedenastą najczęściej wishlistowaną grą z całego pokazu, a globalnie zajmuje 294. miejsce na Steamie.
Jak na grę free-to-play, która ma żyć lub umrzeć w zależności od liczby graczy, to bardzo słaby start. Bez dużej i aktywnej społeczności taki projekt może mieć ogromny problem, by w ogóle się utrzymać.
Wishlisty to nie wyrocznia, ale coś mówią
Oczywiście warto pamiętać, że wishlisty nie są idealnym wskaźnikiem przyszłego sukcesu. Historia zna wiele przypadków, gdzie hype nie przełożył się na sprzedaż albo odwrotnie. Mimo to dają one całkiem niezły obraz aktualnego zainteresowania graczy.
Patrząc na te dane, można śmiało założyć, że Total War: Warhammer 40,000 sprzeda się znakomicie, a Highguard może mieć poważne problemy już na starcie. Czy tak będzie w rzeczywistości? Odpowiedź poznamy dopiero po premierach, ale pierwsze sygnały są bardzo wyraźne.






