Ekspedycja w ARC Raiders – świeży start czy niepotrzebne ryzyko?

Projekt Ekspedycji w ARC Raiders w końcu ruszył. Część graczy zdecydowała się zaryzykować wszystko, oddać cały dotychczasowy progres i wejść w pełny reset. Twórcy z Embark sprytnie zostawili wybór, bo wipe jest opcjonalny. Miał trafić zarówno do niedzielnych graczy, jak i do tych, którzy siedzą w grze godzinami. Mimo to społeczność długo się zastanawiała, czy nagrody za taki reset w ogóle są warte utraty całego ekwipunku.
Minął już dzień od uruchomienia resetu progresu i pierwsi śmiałkowie mają to za sobą. Jeśli dalej się wahasz, najlepszym źródłem są opinie ludzi, którzy faktycznie weszli w to po uszy i sprawdzili, jak wyglądają te „niebezpieczne ekspedycje” w praktyce.
Ekspedycja jako nowe otwarcie
Na subreddicie ARC Raiders pojawił się ogromny wątek pełen komentarzy graczy, którzy zdecydowali się na reset. Co ciekawe, wielu z nich wcześniej było sceptycznie nastawionych, bo informacje od deweloperów nie brzmiały jakoś szczególnie zachęcająco. Po czasie jednak sporo osób przyznało, że ekspedycja daje poczucie świeżego startu, zwłaszcza jeśli ktoś ceni samą istotę gry, czyli lootowanie.
ARC Raiders to przecież klasyczny extraction shooter, a zdobywanie łupów jest jego fundamentem. Po kilku miesiącach grania wielu graczy miało magazyny wypchane po brzegi, z których realnie nic nie wynikało. Reset sprawił, że znów liczy się każda wyprawa, każdy przedmiot i każda decyzja. Do tego dochodzi bardziej świadome podejście do rozwijania umiejętności, zamiast bezrefleksyjnego klikania.
Jeden z komentarzy dobrze to podsumował: „Najlepsze w resecie jest samo zaczynanie od nowa”. Gracz zwraca uwagę, że dziś wszystko jest oceniane tylko przez pryzmat maksymalnej opłacalności. Jeśli stały bonus do statystyk nie jest idealnie efektywny czasowo, to od razu pojawiają się krzyki o „zły design”. Zamiast tego ludzie wolą przez tydzień biegać z rdzewiałym nożem i chować się po kątach, by dobić do jakiegoś sztucznego celu walutowego, zamiast faktycznie walczyć na wysokim ryzyku sprzętem, który zbierali miesiącami. Według niego warto po prostu grać dla frajdy, a nie ciągle liczyć zyski.
Więcej zabawy, mniej frustracji
Inny gracz napisał jeszcze dosadniej, że gra po resecie jest po prostu lepsza, o ile ktoś wie, jak się nią bawić. Jeśli nie, to frustracja będzie wieczna i najpewniej wyleje się na wszystkich dookoła, głównie w komentarzach na forach i subredditach, gdzie co druga gra jest „niegrywalna”.
Z tych opinii jasno wynika jedno. Dla części społeczności ekspedycja to nie kara, tylko szansa na odzyskanie sensu rozgrywki. Mniej magazynowania śmieci, więcej decyzji pod presją i więcej emocji w trakcie rajdów. Jeśli właśnie tego szukasz w ARC Raiders, reset może być dokładnie tym, czego potrzebujesz.






