Złoty Brutosaur wraca do WoW-a i znowu kosztuje tyle, co pół dodatku

Powraca jedna z tych rzeczy w World of Warcraft, które zawsze wywołują burzę większą niż cały Orgrimmar po respie Kazzaka. Trader’s Gilded Brutosaur, czyli słynny „złoty dinozaur za 90 dolarów”, znowu wskoczył do sklepu Blizzarda. I tak, dalej kosztuje swoje, dalej ma przy sobie skrzynkę pocztową i własnego aukcjonera, i dalej wywołuje te same dyskusje: „czy to już przesada?”, „czy to P2W?”, „czy warto?”. A mimo to wielu graczy rzuci się po niego bez mrugnięcia okiem.

Rok temu, z okazji 20-lecia WoW-a, Blizzard wrzucił tego gada do sklepu po raz pierwszy. Cena była tak wysoka, że wielu z nas śmiało się, że Brutosaur musiał być karmiony diamentami i spać na łóżku z czarnego lotosu. Ale mimo ogromnej ceny mount sprzedał się jak świeże bułeczki – szacuje się, że Blizzard zarobił wtedy nawet 15 milionów dolarów. To trochę tłumaczy, dlaczego jaszczur wraca.

Teraz Trader’s Gilded Brutosaur ponownie jest dostępny aż do 5 stycznia, więc każdy, kto wcześniej przegapił okazję, może spróbować jeszcze raz. Cena się nie zmieniła – ciągle 90 dolarów. A to oznacza jedno: znowu zobaczymy masę świecących Dino-VIPów paradujących po mieście, a równie dużo graczy będzie na nich patrzeć jak na znak wodny na banknocie.

Jeśli ktoś nie chce wydawać prawdziwej kasy, to da się to obejść, choć też nie tak zupełnie bez bólu. Można kupić mounta za złoto przez WoW Tokeny. Aktualnie jeden token, wart 20 dolarów, chodzi za około 360 tys. złota, więc cały Brutosaur wyjdzie za mniej więcej 1,3 miliona złota. Wciąż brzmi drogo? No pewnie. Ale i tak mniej niż stary Mighty Caravan Brutosaur, który kosztował 5 milionów golda i po Shadowlandsach zniknął na dobre. Problem w tym, że jak tylko gracze ruszą do sklepiku, cena tokenów pewnie wystrzeli jak rakieta gnomów.

Dla porównania: ten sam Brutosaur kosztuje tyle, co Epic Edition całego dodatku World of Warcraft: Midnight. A Epic Edition daje dostęp do dodatku, transmogi, pety, mounty, Trader’s Tender i udział w becie. Więc w praktyce to trochę wybór: nowa zawartość czy złoty dinozaur z aukcjonerem.

Na szczęście WoW żyje nie tylko sklepem. W grze trwa 21. rocznica World of Warcraft, więc jest masa aktywności, nagród i zabawy bez wydawania ani złotówki. Wróciły zeszłoroczne atrakcje, pojawiły się nowości jak transmog Loyal Watchman i tytuł Khaz Algar Enthusiast. Do 7 grudnia można korzystać z wydarzeń, a pod sam koniec, bo 2 grudnia, wjeżdża wcześniejszy dostęp do Patcha 11.2.7 i systemu Housing.

A dinozaur? No cóż. Można go nie lubić. Można go wyśmiewać. Ale prawda jest taka, że kiedy tylko pojawia się w sklepie, WoW nagle wygląda jak parada bogaczy z Suramaru. I chyba właśnie o to chodzi – żeby było o czym gadać.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *