Tylko 10% graczy Battlefield 6 ukończyło do tej pory kampanie

Większość graczy, którzy kupili Battlefield 6, zrobiła to dla trybu multiplayer – i szczerze, trudno się dziwić. Gra oferuje ogromne bitwy, dynamiczne mapy i totalnie wciągające starcia, które po prostu uzależniają. Ale co ciekawe, sporo osób faktycznie skończyło też kampanię single-player. I to jest coś, co naprawdę warto odnotować, bo przecież kampania w Battlefieldzie nigdy nie była tym, co wszyscy wyczekiwali najbardziej.

Battlefield 6 zadebiutowało w październiku, przy ogromnym rozgłosie i generalnie pozytywnym odbiorze. Sprzedaż? Ogromny hit dla EA. Codziennie setki tysięcy graczy logują się do gry na Steamie, a twórcy mają ambitne plany co do wsparcia po premierze. Także mimo kontrowersji i krytyki, które pojawiały się tu i ówdzie, BF6 ma naprawdę solidny impet, a wygląda na to, że EA nie zamierza go zwalniać.

Sezon 1 Battlefielda 6 wprowadził nowe mapy i debiut trybu battle royale, który zrobił sporo szumu w społeczności. A skoro mówimy o graczach, to warto zauważyć, że choć większość skupia się na multiplayerze, kampanię ukończyło więcej osób, niż by się mogło wydawać.

Statystyki ukończenia kampanii Battlefield 6 według platform

  • Xbox: 10,53%
  • Steam: 9,4%
  • PS5: 9,3%

No dobra, pewnie myślisz sobie: „10%? To niewiele!” Ale uwierz mi, to i tak sporo więcej, niż się spodziewałem. Dla porównania, w Battlefield 1 kampanię ukończyło tylko 6,5% graczy na Steamie przy normalnym poziomie trudności. Myślałem, że BF6 będzie podobny, a tu proszę – PS5 i Steam prawie 10%, a Xbox już ponad 10%!

Dla kontekstu: w Call of Duty Black Ops 6 na Steamie kampanię przeszło jedynie 1,5% graczy. W Modern Warfare 2 z 2022 roku, które wprowadziło spójną strukturę Call of Duty HQ, było to 5,8%. Oczywiście te porównania nie są idealne, bo Call of Duty liczy wszystkich graczy od MW2 2022 do Black Ops 6, ale i tak widać, że BF6 wypada naprawdę solidnie pod względem ukończeń kampanii.

Co jest jeszcze ciekawsze, to fakt, że Battlefield 6 battle royale jest free-to-play. Teoretycznie mogłoby to namieszać w statystykach ukończenia kampanii, bo gracze mogliby w ogóle nie sięgać po podstawową grę. Ale wygląda na to, że albo battle royale przyciągnął głównie osoby, które już miały BF6, albo więcej graczy niż zakładałem zdecydowało się zobaczyć kampanię do końca.

Warto też pamiętać, że kampania BF6 oferuje specjalne nagrody, co pewnie częściowo tłumaczy wyższy niż oczekiwano wskaźnik ukończeń. Bez względu na powody, będzie naprawdę ciekawie obserwować, jak statystyki osiągnięć BF6 będą się zmieniać w kolejnych miesiącach, zwłaszcza gdy do gry dołączą kolejni gracze.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *