Twitch reaguje po ataku na Emiru podczas TwitchCon 2025

Twitch wydał oficjalne oświadczenie w sprawie bezpieczeństwa na TwitchConie, po tym jak w sieci pojawiły się nagrania z nieprzyjemnego incydentu, w którym popularna streamerka Emiru została zaatakowana podczas wydarzenia. To duży cios dla platformy, która od lat uchodzi za centrum świata livestreamów – miejsca, gdzie zaczynali tacy twórcy jak Ninja czy Kai Cenat i które urosło z prostego serwisu o grach do ogromnej społeczności z setkami tematów, od „Just Chatting” po sztukę, muzykę i gotowanie. Tym razem jednak Twitch znalazł się w ogniu krytyki.
TwitchCon od lat jest jednym z najważniejszych wydarzeń dla fanów i twórców. To impreza, gdzie streamerzy mogą spotkać swoich widzów na żywo, zrobić zdjęcia, podpisać gadżety i po prostu pogadać z ludźmi, którzy wspierają ich na co dzień. Zazwyczaj to święto całej społeczności – z koncertami gwiazd (takich jak Megan Thee Stallion, T-Pain czy Tony Hawk), panelami dyskusyjnymi i masą atrakcji. W tym roku jednak, podczas edycji TwitchCon 2025, doszło do niepokojącego zdarzenia: nadgorliwy fan wtargnął na scenę i próbował złapać Emiru podczas spotkania z widzami.
Na szczęście ochrona zareagowała błyskawicznie i obezwładniła mężczyznę, zanim sytuacja wymknęła się spod kontroli. Mimo to całość trafiła do sieci i wywołała ogromne poruszenie. Twitch potwierdził, że współpracuje z policją, a sam uczestnik został natychmiast wyrzucony z wydarzenia oraz zbanowany na przyszłe imprezy Twitcha. Firma zapowiedziała też, że zaostrzy środki bezpieczeństwa przy wszystkich kolejnych Meet & Greetach, czyli panelach, gdzie streamerzy spotykają się z fanami.
The safety and security of all those attending TwitchCon is our highest priority. The behavior displayed by the individual involved in the incident yesterday involving a high profile streamer was completely unacceptable and deeply upsetting.
In line with existing TwitchCon…
— Twitch (@Twitch) October 18, 2025
To niestety nie pierwszy raz, kiedy kobiety-streamerki muszą mierzyć się z toksycznym zachowaniem fanów. Sama Emiru już wcześniej doświadczyła niebezpiecznych sytuacji – jej wspólny stream z Pokimane i Cinną („Sis-A-Thon”) został przerwany przez agresywnego widza, który groził im w trakcie transmisji. Podobne problemy dotykają szczególnie IRL-streamerów, czyli osób nadających z prawdziwego życia, gdzie ryzyko „stream sniperów” czy nawet tzw. „swattingu” (czyli wysyłania policji na adres streamera) jest dużo większe.
Saw so many women saying they weren’t going to be attending TwitchCon this year because they don’t feel safe, and then this happens to Emiru on day one pic.twitter.com/Yazc5VBPWF
— shenAndygans (@Sh3nAndygans) October 18, 2025
Cała sprawa wybuchła w trudnym dla platformy momencie. Twitch od dłuższego czasu traci część twórców na rzecz YouTube’a i Kicka, które przyciągają streamerów bardziej elastycznymi zasadami i lepszymi warunkami finansowymi. Niektórzy, jak Amouranth czy Asmongold, prowadzą transmisje na kilku platformach naraz. W tym kontekście wpadki takie jak ta na TwitchConie mogą poważnie zaszkodzić wizerunkowi Twitcha, który od lat walczy o zaufanie twórców i widzów.
Społeczność ma nadzieję, że wzmocnione środki bezpieczeństwa faktycznie coś zmienią i pozwolą streamerom czuć się bezpiecznie podczas spotkań z fanami. Bo choć TwitchCon ma być świętem pasji, kreatywności i wspólnej zabawy, tegoroczny incydent pokazał, że nawet w świecie pełnym kamer i ochrony wciąż potrzeba czujności i odpowiedzialności ze strony organizatorów.






