Tower of Babel: Survivors of Chaos – miks Diablo i Vampire Survivors, który może solidnie namieszać

Jeśli jesteście fanami siekania potworów, zbierania lootu i przeżywania miliona śmierci z rzędu tylko po to, żeby znowu spróbować i dojść dwa metry dalej – to mam dla was coś bardzo, bardzo ciekawego. Tower of Babel: Survivors of Chaos to nadchodząca gra, która wygląda jak idealne połączenie Diablo z Vampire Survivors. Trochę loot, trochę roguelite, trochę mrocznej fantasy z ręcznie rysowaną grafiką 2D i… duuużo chaosu.
Brzmi dobrze? To słuchajcie dalej.
Wieża Babel, goblin kradnący ci itemy i skillowe przetrwanie
Za grę odpowiada studio Nanoo, które może nie ma jeszcze głośnego nazwiska w branży, ale jeśli ta gra „siądzie”, to bardzo możliwe, że się to zmieni. Już w styczniu 2025 na Steamie pojawiło się demo, a teraz wiemy, że pełna wersja we wczesnym dostępie ma wskoczyć na platformę 19 maja. Czyli zaraz!
Ale co to w ogóle za gra?
W Tower of Babel: Survivors of Chaos wcielasz się w samotnego wojownika, który postanowił wejść do legendarnej Wieży Babel. I nie, nie chodzi tu o wersję z lekcji religii – ta wieża w grze to mroczna, pokręcona konstrukcja pełna potworów, skarbów i… bardzo bolesnych lekcji pokory. Legenda głosi, że Wieża spełnia najgłębsze pragnienia. No ale zanim dojdziesz do spełniania czegokolwiek, to musisz przetrwać roje potworów, które dosłownie wali się na ciebie falami.
Vampire Survivors na sterydach?
Pierwszy poziom wieży (który można ograć już teraz w demie) wygląda trochę jak bardziej „manualna” wersja Vampire Survivors. Zamiast postaci, która wszystko robi automatycznie, tutaj sam musisz kontrolować ruchy, unikać przeciwników, atakować i myśleć, zanim zrobisz krok. A wrogów nie brakuje – są szkielety, nietoperze, potężne lisze rzucające zaklęcia i oczywiście… goblin. Taki typowy wredny złodziejaszek, który może ukraść ci sprzęt, jeśli nie dotrwasz do końca poziomu. Mały, złośliwy drań.
I teraz ciekawostka – nawet jeśli nie uda ci się przejść poziomu, to część lootu zostaje z tobą (o ile goblin ci go nie gwizdnął). Ale wszystkie zdobyte w danym biegu ulepszenia tracisz, więc trzeba będzie się nieźle nagimnastykować, żeby wejść coraz wyżej.
Loot, loot i jeszcze raz loot
System ekwipunku i progresji w grze to praktycznie ukłon w stronę Diablo. Masz tu typowy interfejs z ekwipunkiem, różne poziomy rzadkości przedmiotów, możliwość ulepszania i budowania swojej postaci w różnych kierunkach. Poziomujesz? Wyskakuje ci 3-losowe ulepszenia do wyboru. Znasz to? Pewnie tak, ale to działa. I co najważniejsze – jest satysfakcjonujące. Nie trzeba spędzać godzin, żeby poczuć progres. W tej grze wystarczy kilka minut, żeby mieć poczucie, że coś osiągnąłeś. A to bardzo ważne w grach typu roguelite.
Między podejściami: trochę spokoju w lobby
Po każdej próbie masz dostęp do takiego mini-miasteczka, czyli lobby z NPC-ami, gdzie możesz ogarnąć swój ekwipunek, sprzedać zbędne rzeczy, ulepszyć broń albo odkupić skradzione przedmioty od goblina (serio, ten typ prowadzi normalny sklepik – cwaniactwo level 100). To wszystko bardzo przypomina klasyczne miasta z Diablo 4 – tylko w wersji 2D.
W demie tych postaci jest jeszcze mało, ale twórcy zapowiadają, że w pełnej wersji dostaniemy więcej opcji i jeszcze więcej możliwości zarządzania naszym małym arsenale śmierci.
Co dalej?
Tower of Babel: Survivors of Chaos to taka gra, o której możesz sobie pomyśleć: „dobra, kolejny klon czegoś tam” – ale jak tylko odpalisz demo, to okazuje się, że jest w tym coś wyjątkowego. To połączenie klasyki, nowoczesności i prostych rozwiązań, które po prostu… działają. Nie ma tu przekombinowania, nie ma miliona okienek i zbędnych systemów. Jest za to czysta, dynamiczna zabawa i uczucie „jeszcze jednej próby”.
Wizualnie też jest bardzo przyjemnie – ręcznie rysowana grafika 2D w stylu dark fantasy wygląda naprawdę klimatycznie i pasuje do mrocznego tonu gry. Muzyka i efekty dźwiękowe? Solidne, klimatyczne, nie przeszkadzają, a wręcz dodają atmosfery.
Tower of Babel: Survivors of Chaos zapowiada się na świetną propozycję dla wszystkich fanów roguelite’ów, którzy lubią szybkie, skillowe potyczki, lootowanie i rozwijanie postaci. A że premiera we wczesnym dostępie już 19 maja – warto dodać grę do wishlisty na Steamie i rzucić okiem na dostępne demo.






