Szukasz czegoś innego? Nin Online, czyli PvP, role-play i Naruto vibes na Steamie!

Słuchaj, Nin Online to nie jest świeżynka, która właśnie wpadła na rynek i nagle zdobyła świat. Ta gra jest na scenie już od kilku lat, ale przez ten czas raczej cicho siedziała gdzieś z boku, pomijana przez większość graczy i niezauważona przez główny nurt MMORPG-ów. Można powiedzieć, że była takim trochę niszowym tytułem, który miał swoich fanów, ale nikt o niej nie gadał głośno.

Ale teraz coś się zaczyna zmieniać i to całkiem poważnie, bo Nin Online właśnie trafił na Steam, czyli na największą platformę dla graczy PC, gdzie codziennie przewijają się miliony ludzi szukających czegoś nowego do zagrania. I serio, wystarczy, że choćby mały procent z tej masy zainteresuje się tym tytułem, a populacja gry może eksplodować jak rakieta na starcie. Wiesz, to jak ten moment, gdy malutka iskra podpala wielki ogień.

Co jest fajne w Nin Online, to fakt, że to naprawdę nietypowy MMORPG. Twórcy wzorowali się na uniwersum Naruto, ale tak, żeby nie naruszać żadnych praw autorskich – więc nie znajdziesz tam oficjalnych nazw czy postaci, ale klimat i niektóre mechaniki nawiązują do tej kultowej serii, co dodaje grze specyficznego smaczku. To trochę tak, jakby ktoś wziął znajome elementy i złożył z nich coś nowego, oryginalnego i jednocześnie rozpoznawalnego.

W rozgrywce czeka na ciebie naprawdę dopieszczone PvP, które wymaga od graczy nie tylko wbicia statystyk, ale przede wszystkim sprytu, refleksu i dobrego wyczucia czasu. Trzeba umieć robić uniki, korzystać z podmiany czy kontr jutsu – więc nie jest to casualowa sieczka, ale walka, która potrafi dać naprawdę dużo satysfakcji, jeśli wiesz, co robisz. Do tego dochodzi opcja PK (player killing) w otwartym świecie, czyli możesz na bieżąco mierzyć się z innymi graczami, co potrafi mocno podkręcić adrenalinkę.

Poza tym, gra ma całkiem rozbudowany system role-play. Możesz zostać Kage – czyli takim lokalnym szefem całej wioski, co już samo w sobie brzmi epicko, albo dołączyć do jednej z kultowych organizacji, takich jak ANBU czy Akatsuki. To daje naprawdę sporo frajdy, jeśli lubisz budować swoją postać, wchodzić w interakcje z innymi i tworzyć wspólne historie, a nie tylko biegać po mapie i klepać moby.

No i co ważne, Nin Online to pełnoprawny free-to-play, gdzie nie poczujesz się wyciśnięty jak cytryna przez płatne dodatki czy mikropłatności. Z tego co wiadomo, nie ma tam żadnego pay-to-win, więc nikt nie kupi sobie przewagi za kasę. Masz równe szanse z każdym, kto usiądzie do gry, niezależnie od tego, czy wydał na nią złotówkę, czy nie.

Podsumowując – jeśli masz ochotę na coś innego niż kolejne typowe MMORPG, coś z klimatem inspirowanym Naruto, wymagającym PvP i mocnym naciskiem na role-play, a do tego chcesz mieć grę, która nie każe ci wydawać hajsu, to Nin Online jest warta sprawdzenia, szczególnie teraz, kiedy jest na Steamie i łatwo ją złapać.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *