Steam podsumowuje 2025 rok. Te gry zarobiły najwięcej

Jasne – poniżej masz rozbudowaną, luźno napisaną i „po ludzku” przeredagowaną wersję, w stylu fana gier, który naprawdę śledzi branżę i lubi takie podsumowania. Nic na siłę, bez sztywnego tonu, za to z klimatem i wyraźnie zaznaczonymi ważnymi momentami.
Koniec roku to ten moment, kiedy Internet dosłownie zalewa fala podsumowań, rankingów i „najlepszych z najlepszych”. I choć można by pomyśleć, że wszyscy mamy już tego dość, to… nie oszukujmy się – te listy zawsze się klikają. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi Steam i jego coroczne zestawienie największych hitów sprzedażowych.
Po tym, jak Clair Obscur: Expedition 33 zgarnęło tytuł Gry Roku, a dodatkowo zostało najczęściej ogrywaną produkcją 2025, oraz po tym, jak film Minecraft otarł się o rekordy box office’u w USA, przyszła pora na kolejne grube podsumowanie. Tym razem padło na oficjalną listę bestsellerów Steama za 2025 rok. I trzeba przyznać jedno – jest naprawdę ciekawie.
Jak działa ranking Steama?
Valve podzieliło gry na cztery poziomy: Platinum, Gold, Silver oraz Bronze. Nie ma tu klasycznego miejsca 1, 2 czy 3 – tytuły w danej kategorii są wrzucone losowo, więc nie da się dokładnie określić, która gra była „najbardziej pierwsza”.
Nas najbardziej interesuje oczywiście Platinum, czyli TOP 12 najlepiej zarabiających gier 2025 roku na Steamie.
I tutaj robi się naprawdę interesująco.
Platinum – absolutna elita Steama
W najwyższej kategorii znalazły się między innymi:
- Arc Raiders
- Dune: Awakening
- EA Sports FC 26
- Hollow Knight: Silksong
- Battlefield 6
- Civilization VII
- Schedule 1
- Elden Ring: Nightreign
- Borderlands 4
- The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered
- Monster Hunter Wilds
- Kingdom Come: Deliverance 2
Już na pierwszy rzut oka widać jedną bardzo wyraźną rzecz: multiplayer rządzi.
Z całej tej dwunastki tylko trzy gry można nazwać typowo singleplayerowymi:
A nawet tutaj można się trochę przyczepić, bo Silksong ma moda co-op, więc technicznie rzecz biorąc… zostają nam właściwie dwie stricte singleplayerowe gry.
I to mówi bardzo dużo o tym, czego gracze Steama szukali w 2025 roku.
Multiplayer wygrywa – i to wyraźnie
Nie ma co się oszukiwać – 2025 należał do gier sieciowych. Wspólna zabawa, kooperacja, rywalizacja, granie ze znajomymi… to właśnie te elementy najbardziej napędzały sprzedaż.
Co ciekawe, nawet mimo tej dominacji multi, gry single nadal trzymają się mocno. Po prostu wylądowały szczebel niżej.
Złota półka też robi wrażenie
W kategorii Gold (miejsca 13–24) znalazło się mnóstwo dużych, głośnych tytułów, głównie dla jednego gracza. Wśród nich:
- Doom: The Dark Ages
- Assassin’s Creed Shadows
- Dying Light: The Beast
- Stellar Blade
- Dispatch
- Digimon Story: Time Stranger
To pokazuje jedno – single nadal sprzedają się świetnie, tylko nie generują już takich liczb jak wielkie gry-usługi czy sieciowe kolosy.
Kilka ciekawostek, które naprawdę zaskakują
Jeśli ktoś lubi takie smaczki, to lista Steama ma ich całkiem sporo.
Na przykład:
- Inazuma Eleven: Victory Road, dość niszowa gra anime, wylądowała w Srebrnej Lidze (25–50)
- Sonic Racing: CrossWorlds oraz Ninja Gaiden 4 skończyły w Bronzie (51–100)
- Nawet Call of Duty: Black Ops 7, mimo mieszanych opinii, dało radę wbić się do Złotej kategorii
To pokazuje, że marka dalej robi swoje, nawet jeśli gracze narzekają.
Co z tego wszystkiego wynika?
Przede wszystkim jedno: listy roczne Steama nadal potrafią zaskakiwać.
Z jednej strony widać wyraźny trend w stronę multiplayera, z drugiej – solidne single wciąż mają się bardzo dobrze. Do tego dochodzą niespodzianki w stylu niszowych tytułów, które nagle przebijają się do wyższych progów sprzedaży.
A najlepsze jest to, że… to jeszcze nie koniec. Steam zapowiedział finalną aktualizację zestawienia na 15 stycznia, więc możliwe są jeszcze drobne przetasowania.
Na koniec jedno
Można narzekać na rankingi, mówić że są przewidywalne albo że „kiedyś było lepiej”, ale prawda jest taka, że…
rok w rok i tak je sprawdzamy.
- Bo fajnie zobaczyć, co faktycznie grało się najlepiej.
- Bo ciekawie porównać trendy.
- Bo czasem można odkryć tytuł, który umknął w zalewie premier.
I właśnie dlatego te zestawienia wciąż mają sens.
Jeśli chcesz, mogę też przerobić to pod news na stronę, posta na Facebooka albo krótszą wersję pod social media – wystarczy dać znać.






