Slopecrashers – Nowy Król Stoków w Stylu Snowboard Kids!

Jeśli pamiętacie czasy Nintendo 64 i kultowe tytuły jak Snowboard Kids czy SSX Tricky, to mam dla Was coś, co rozgrzeje Wasze serca – Slopecrashers, czyli duchowy następca tych klasyków, który właśnie wjeżdża na współczesne platformy! Te stare gry miały w sobie magię – kolorowe postacie, wciągająca rozgrywka i ten klimat, który zostaje z nami na lata. Slopecrashers nie tylko oddaje hołd tym legendom, ale też dorzuca masę świeżości, co już teraz zbiera pochwały od fanów. Dla mnie to jak powrót do dzieciństwa, ale z nowoczesnym twistem, i nie mogę się doczekać, żeby sprawdzić, jak to działa!

Retro sportowe hity wciąż żyją – a Slopecrashers to ich następca!

Stare gry sportowe, takie jak Backyard Baseball, które niedawno wróciły na nowe platformy, czy Snowboard Kids, które zdobyły status kultowego, pokazują, że miłość do retro nie znika. Problem w tym, że te klasyki często ciężko odpalić na dzisiejszym sprzęcie – sterowanie bywa toporne, a grafika nie zawsze trzyma poziom. Dlatego nowe tytuły, które czerpią z tej nostalgii, jak Slopecrashers, są jak prezent dla weteranów i nowicjuszy. Ja sam wspominam, jak lata temu ślizgałem się po stokach w Snowboard Kids na N64, a teraz mogę to powtórzyć w nowoczesnej odsłonie – to uczucie jest nie do opisania!

Slopecrashers – szalone wyścigi na stoku od byteparrot!

Ten tytuł to dzieło jednego developera, byteparrot, i już to robi wrażenie – jeden gość stworzył arcade’owy wyścig na snowboardach, który miażdży! W Slopecrashers wcielasz się w zwariowaną ekipę zwierzaków, które szaleją na stokach, popisując się stylówkami i kolorowymi power-upami, żeby zostać królem zjazdów. Gra oferuje 20 różnych tras do eksploracji w kampanii z ponad 120 wydarzeniami i questami pobocznymi, a do tego masa unikalnych trybów, odblokowywalnych gadżetów i opcji gry solo, lokalnie z kumplami albo online. Podobnie jak w starych grach, kluczem do sukcesu są triki i combosy, które dają przyspieszenie, ale tu dostajemy też customowe deski, jetpacki i haki grapplingowe – to dodaje takiej absurdalnej frajdy, że aż chce się grać!

Slopecrashers jest już dostępne na PC przez Steam, Nintendo Switch i Xbox One, a na PlayStation 4 ma się pojawić niebawem. To trochę jak Mario Kart na stoku – mamy dziewięć zwierzaków z dubbingiem, 38 desek snowboardowych (tak, nawet patelnie!), 25 narzędzi zmieniających grę i mnóstwo opcji, żeby stworzyć swojego wymarzonego ridera. Możesz ścigać się w wyścigach, slalomach, pokazach tricków czy nawet walczyć z bossami w trybach Kampania, Grand Prix czy Arcade. Lokalny multiplayer z podzielonym ekranem dla czterech osób to frajda na imprezach, a online’owy z ośmioma graczami to totalny chaos – uwielbiam to!

Nostalgia i nowoczesność w jednym – czy Slopecrashers podoła legendom?

Slopecrashers miesza tryby znane z arcade’owych klasyków z elementami rodem z Diddy Kong Racing czy SSX Tricky, łącząc znajome smaczki Snowboard Kids z czymś świeżym dla nowych pokoleń. Mamy tu wszystko – od szalonych skoków po epickie pościgi, a zwierzaki na deskach dodają uroku. Czy gra dorówna legendom, z których czerpie? To się jeszcze okaże, ale już teraz widzę, że ma potencjał, żeby wskoczyć na piedestał sportowych arcade’ów. Fani na Discordzie chwalą różnorodność tras, a ja sam jestem pod wrażeniem, jak dobrze to wszystko działa na Switchu.

Dla mnie to nie tylko gra, ale i podróż w czasie – pamiętam, jak z kumplami na N64 walczyliśmy o pierwsze miejsce, a teraz mogę to powtórzyć z lepszą grafiką i online’em. Jeśli Wy też macie sentyment do takich tytułów, dajcie znać w komentarzach – które trasy w Slopecrashers Wam się podobają? A może macie swoje wspomnienia z Snowboard Kids? Chętnie pogadam, bo to świetny pretekst, żeby wrócić do starych czasów i zobaczyć, co nowego wnosi ta gra!

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *