Roblox w Tarapatach: Luizjana Pozwała Platformę za Brak Ochrony Dzieci!

Stan Luizjana właśnie wniósł pozew przeciwko tej platformie, zarzucając jej, że nie robi dość, by chronić dzieci przed internetowymi drapieżnikami. Ostatni miesiąc to dla Roblox prawdziwy rollercoaster – z jednej strony platforma ma ponad 80 milionów aktywnych użytkowników dziennie, a z drugiej strony zbiera baty za brak odpowiednich zabezpieczeń dla najmłodszych. Roblox to miejsce, gdzie możesz tworzyć własne gry, grać w cudze i nawet zgarnąć trochę kasy, co brzmi jak raj dla fanów wirtualnych światów. Ale pod spodem czai się sporo problemów, o których robi się coraz głośniej.

Roblox – raj dla dzieci czy pole minowe?

Na pierwszy rzut oka Roblox to free-to-play’owa piaskownica, która przyciąga tłumy, szczególnie młodszych graczy. Aż 40% użytkowników to dzieciaki przed okresem nastoletnim, co nie dziwi, bo platforma ma system oceniania gier, który sprawia, że wydaje się przyjazna dla młodszych. Możesz budować światy, grać w zwariowane rzeczy typu „Unga Bunga Caveman Tycoon” czy sadzić wirtualne ogródki w „Grow a Garden Bagel Bunny” – brzmi jak zabawa dla każdego, prawda? No ale tu pojawia się ciemna strona. Druga połowa użytkowników to nie tylko niewinne dzieciaki, ale też spora liczba internetowych drapieżników, którzy, jak twierdzą obserwatorzy, nie są wystarczająco pilnowani przez platformę. Sytuacja zrobiła się tak poważna, że krążą plotki, że sam Chris Hansen z „To Catch a Predator” planuje dokument o problemach Roblox z bezpieczeństwem dzieci. To już nie są żarty!

Pozew Luizjany i poważne zarzuty

14 sierpnia Liz Murrill, prokurator generalna Luizjany, złożyła pozew w sprawie „ochrony dzieci”, oskarżając Roblox o tworzenie środowiska, w którym drapieżnicy mają wolną rękę. Pozew ma na celu ochronę młodych graczy z Luizjany, ale jeśli się powiedzie, może wpłynąć na całą platformę. Aż 56% graczy Roblox to osoby w wieku 16 lat i młodsze, a mimo to platforma nie wymaga weryfikacji wieku, zgody rodziców ani nawet minimalnego wieku do gry. To, co najbardziej wkurza ludzi, to brak działania ze strony Davida Baszuckiego, szefa Roblox Corporation. Pozew zarzuca mu, że nie tylko nie robi dość, by zapewnić bezpieczeństwo, ale wręcz zachęca do tworzenia gier, które przyciągają dorosłych, co stwarza „niebezpieczne sytuacje dla dzieci”. Pada nawet stwierdzenie, że Roblox to miejsce „pełne zaniedbań, gdzie szkodliwe treści kwitną, a drapieżnicy mają używanie”.

Prawdziwe historie, które mrożą krew w żyłach

Nie są to tylko suche zarzuty – za tym stoją prawdziwe dramaty. W lipcu rodzina z Des Moines w stanie Iowa pozwała Roblox po tym, jak ich 13-letnia córka została porwana i zaatakowana przez 37-letniego mężczyznę, Martina Amayę Sandovala, którego poznała na platformie. Dziewczynka grała w Roblox od 8. roku życia, a rodzice ufali, że to bezpieczne miejsce. Niestety, „dziecko”, z którym pisała i umówiła się na spotkanie, okazało się dorosłym z zarzutami o napaść w innym stanie. To nie jednostkowy przypadek – podobne historie pojawiają się coraz częściej, a platforma wciąż boryka się z krytyką za brak skutecznych mechanizmów ochrony.

Kontrowersyjne gry i międzynarodowe bany

Luizjana poszła o krok dalej, wskazując konkretne gry, które budzą niepokój, jak „Epstein Island” czy „Diddy Party”. Takie tytuły, choć brzmią jak żart, tylko podgrzewają dyskusję o tym, co Roblox pozwala hostować. To nie tylko problem w USA – w lipcu 2024 roku Turcja całkowicie zablokowała Roblox, powołując się na kwestie bezpieczeństwa dzieci i „zagrożenia moralne”. Kilka dni przed pozwem Luizjany to samo zrobił Katar, również z podobnych powodów. Wygląda na to, że platforma staje się globalnym tematem rozmów, ale nie w pozytywnym sensie.

Roblox idzie w górę, ale co z bezpieczeństwem?

Co ciekawe, te wszystkie pozwy i bany nie wpłynęły na popularność Roblox – platforma wciąż rośnie, a jej akcje idą w górę. To trochę szokujące, bo można by się spodziewać, że takie afery zmuszą twórców do działania. Na razie jednak Roblox Corporation wydaje się niewzruszone, a David Baszucki nie zapowiada rewolucji w podejściu do bezpieczeństwa. Społeczność graczy, szczególnie rodzice, domaga się zmian – od lepszej weryfikacji wieku po skuteczniejsze moderowanie treści. Bez tego Roblox, mimo swojej ogromnej popularności, ryzykuje, że stanie się synonimem niebezpiecznego miejsca dla dzieci.

Dlaczego to ważne dla fanów gier?

Roblox to dla wielu z nas platforma, która daje nieskończone możliwości – od tworzenia własnych światów po granie w dziwaczne, ale zajawkowe tytuły. Ale te wszystkie kontrowersje rzucają cień na jej reputację. Jako fani gier chcemy, żeby takie miejsca były bezpieczne, szczególnie dla młodszych graczy, którzy dopiero odkrywają świat gamingu. Pozew Luizjany i międzynarodowe bany to sygnał, że coś musi się zmienić. Czy Roblox weźmie to na klatę i wprowadzi porządne zabezpieczenia?

Czas pokaże. Na razie, jeśli macie młodsze rodzeństwo albo dzieci, które grają w Roblox, warto mieć oczy dookoła głowy i pilnować, z kim wchodzą w interakcje. A jeśli sami jesteście fanami platformy, to może czas dołączyć do dyskusji i naciskać na twórców, żeby wzięli się za sprzątanie tego bałaganu. Bo Roblox ma potencjał, żeby być czymś więcej niż tylko fabryką memów i kontrowersji – może być miejscem, gdzie każdy, niezależnie od wieku, będzie mógł bawić się bez obaw.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *