Miałem okazję przyjrzeć się samej grze z bliska i widziałem tam miasta atakowane przez bandytów, uciekające jelenie przed wilkami, a nawet spotkałem giganta, który jakby nigdy nic karmił swojego niedźwiedzia. Jednak za każdym razem po wejściu do gry nigdy nie było tak samo, mamy tutaj mnóstwo różnych scenariuszy, więc może w wersji finalnej nuda Nam nie grozi?
Każda strefa w Inquisition posiada oddzielny ekosystem, gdzie oczywiście pojawią się drapieżniki, ofiary, różne frakcje i wiele możliwości, aby poszerzyć ramy inkwizycji.

[youtube id=”fzuR1Fn_b48″ width=”633″ height=”356″]