Mina the Hollower zalicza opóźnienie – Yacht Club Games potrzebuje więcej czasu

Niestety, Mina the Hollower nie pojawi się w Halloween, jak pierwotnie planowano. Studio Yacht Club Games – znane przede wszystkim z kultowego Shovel Knighta – ogłosiło, że premiera została przesunięta na nieokreślony termin. Powód? Twórcy chcą wykorzystać ten dodatkowy czas, by lepiej zbalansować rozgrywkę, dopieścić szczegóły i dopracować całość, zanim ostatecznie ogłoszą nową datę premiery.
Dla przypomnienia, Mina the Hollower to kolejny duży projekt twórców Shovel Knighta, który w swoim czasie zrewolucjonizował scenę indie. Tym razem deweloperzy postanowili pójść w inną stronę – zamiast platformówki 2D, dostaniemy izometryczną przygodę w klimacie starych gier z serii Zelda, ale z domieszką soulslike’a. Główna bohaterka, antropomorficzna mysz Mina, wyrusza na ponurą Tenebrous Isle, by stawić czoła przerażającym potworom i odkryć mroczne sekrety tej wyspy.
Gra została zapowiedziana w 2022 roku jako projekt na Kickstarterze, gdzie zebrała ponad 1,4 miliona dolarów – co jasno pokazało, że społeczność ufa Yacht Club Games i wierzy w ich kolejny hit.

Początkowo planowano premierę 31 października, ale studio ogłosiło, że ten termin jest już nieaktualny. Twórcy zaznaczają jednak, że gra jest prawie gotowa, a opóźnienie nie powinno być duże. Chcą po prostu uniknąć sytuacji, w której musieliby wprowadzać poprawki po premierze. Dopiero gdy tytuł trafi do cyfrowych sklepów, poznamy nową, konkretną datę.
Yacht Club Games zdradziło, że ostatnie prace skupiają się na finalizacji warstwy audio i wizualnej, dopieszczaniu balansu walki oraz lokalizacjach językowych. W planach są też dodatkowe testy i łatanie błędów na wszystkich platformach – zarówno tych obecnej, jak i poprzedniej generacji. Co ciekawe, w czerwcu 2025 roku pojawiło się czasowe demo, które pozwoliło graczom wypróbować tytuł i podzielić się opinią z twórcami.
Warto dodać, że ostatnio wiele niezależnych gier, takich jak Hollow Knight: Silksong czy Hades 2, też przesuwało premiery, by zapewnić najwyższą jakość. Jeśli więc opóźnienie Mina the Hollower pozwoli dopracować ten tytuł i dostarczyć naprawdę solidne doświadczenie, to zdecydowanie warto poczekać.

Yacht Club Games nie spieszy się z premierą – i bardzo dobrze. W końcu ich produkcje znane są z dopracowania w każdym detalu. A jeśli Mina the Hollower okaże się choć w połowie tak dobra, jak zapowiada się na podstawie dotychczasowych materiałów, to może być kolejny hit na miarę Shovel Knighta.






