Mewgenics w końcu z datą premiery – już 10 lutego 2026 na PC!

Koty, mutacje, walka turowa i absurdalny humor – właśnie to szykuje dla nas Edmund McMillen w swoim nowym projekcie. Mewgenics oficjalnie zadebiutuje 10 lutego 2026 roku na PC (Steam) i jeśli czekaliście na ten tytuł tak długo jak ja, to wiecie, że to jest naprawdę wielka chwila.
Historia tej gry to wręcz legenda. Pierwszy raz usłyszeliśmy o niej w 2012 roku, tuż po ogromnym sukcesie Super Meat Boy. Wtedy McMillen zapowiadał premierę na rok 2014 i faktycznie – na PAX East w Bostonie można było ograć pierwsze demo. I co? I cisza. Projekt stopniowo wylądował w szufladzie, a całość zawiesiła się jeszcze bardziej, gdy w 2018 deweloper skupił się na innym swoim projekcie – The Legend of Bum-bo. Wielu fanów myślało, że Mewgenics nigdy nie ujrzy światła dziennego.

Ale McMillen, jak to McMillen, lubi zaskakiwać. Po latach wrócił do tematu, pokazał kawałek systemu walki, a w 2024 roku zaczął już na serio teasować szczegóły. Teraz wreszcie możemy odetchnąć z ulgą – gra naprawdę wychodzi i to szybciej, niż się spodziewaliśmy.
Na swoim kanale na YouTubie twórca wrzucił aż 50-minutowy materiał z rozgrywki, w którym pokazał, jak wygląda walka, umiejętności postaci i cały ten koty-apokaliptyczny klimat. Na stronie Steam potwierdził, że „najważniejsze elementy” są już gotowe, a teraz czas na szlifowanie detali. Do zrobienia zostało m.in. dopracowanie efektów, siedem większych cutscenek, dodatkowe animacje i efekty dźwiękowe. W październiku ruszą też zamknięte testy, ale – niestety – tylko dla znajomych i zaprzyjaźnionych devów.
A czym w ogóle jest Mewgenics? To miks roguelite’a, walki turowej i hodowli kotów. Zaczynamy z drużyną futrzaków, które różnią się statystykami i umiejętnościami, a potem wychodzimy z nimi na świat, by mierzyć się z bossami. Po drodze zgarnąć można setki przedmiotów i mutacji. Druga część gry to już typowa „kocia dynastia” – rozwijamy dom, rozmnażamy nasze koty, tworzymy nowe pokolenia i kombinujemy, jak zbudować najlepszy zespół. W sumie gra ma oferować ponad 800 unikalnych przedmiotów, 200 wrogów i 6 klas z masą zdolności do odkrycia.

Dla fanów indyków to świetny rok – w końcu doczekaliśmy się premiery Hollow Knight: Silksong, a teraz na horyzoncie majaczy coś zupełnie innego, ale w równie pokręconym stylu. Mewgenics to projekt, który pachnie humorem i klimatem znanym z The Binding of Isaac, ale z totalnie świeżym pomysłem. Jeśli kochacie koty, strategię i czarny humor, to ten tytuł po prostu trzeba mieć na oku.






