W Megabonk nie brakuje dziwnych, ale genialnych pomysłów na broń, a Bananarang to jeden z najlepszych przykładów. Wygląda jak zwykły banan, ale działa jak bumerang, który po rzuceniu wraca do właściciela i sieje zniszczenie po drodze. To nie tylko zabawny gadżet, ale też wyjątkowo skuteczna broń, która potrafi uratować cię w wielu kryzysowych momentach.
Jak zdobyć Bananarang w Megabonk?
Zdobycie Bananaranga to trochę jak mini gra terenowa – musisz odnaleźć ukrytego Banana na mapie Zielony Las. Możesz wybrać dowolnego bohatera i rozpocząć nowy run, ale przygotuj się na to, że miejsce pojawienia się Banana jest losowe. Nie ma stałej lokacji, więc najlepiej cały czas się poruszać i przeszukiwać każdy zakamarek, aż w końcu go znajdziesz.
To jednak dopiero połowa drogi. Kiedy już masz Banana, musisz jeszcze znaleźć Złoty Klucz (Golden Key) – on również pojawia się w losowym miejscu. Gdy uda ci się zdobyć oba przedmioty, będziesz mógł uwolnić postać Monke z niewoli. To właśnie po wykonaniu tego zadania odblokujesz możliwość zakupu Bananaranga w zakładce z bronią.
Warto wspomnieć, że Monke używa Bananaranga jako broni domyślnej, więc jeśli lubisz jego styl gry, to idealny powód, by się za to zabrać.
Dlaczego warto używać Bananaranga?
Działanie tej broni jest banalnie proste – rzucasz i obserwujesz, jak przecina wszystko, co stanie mu na drodze, po czym wraca jak bumerang, zadając obrażenia także w drodze powrotnej. Sprawdza się świetnie na otwartych przestrzeniach i przy kontroli większych grup przeciwników.
W przeciwieństwie do wielu innych broni dystansowych, jak np. rewolwer, nie musisz się martwić o amunicję ani przeładowanie. To czyni Bananarang idealnym narzędziem do dłuższych starć.
Pod względem skuteczności Bananarang potrafi poradzić sobie nawet z bossami lub elitami, bo każdorazowy powrót pocisku to dodatkowa fala obrażeń. Dzięki temu twój bohater staje się znacznie groźniejszy, a walka nabiera zupełnie nowego tempa.
W skrócie – Bananarang to nie tylko śmiesznie wyglądająca broń, ale też prawdziwy potwór w walce, jeśli wiesz, jak z niej korzystać. To obowiązkowy element ekwipunku każdego, kto chce połączyć humor z efektywnością w jednym rzucie.
Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.