W Marvel Cosmic Invasion szybko zauważysz jedną rzecz – gra przyciąga ludzi nie tylko rozpierduchą, ale też ogromną liczbą bohaterów, których możesz odblokować. Każdy z nich ma własny rytm walki, inne kombinacje ciosów i umiejętności, które potrafią totalnie zmienić sposób grania. No i jak to w dobrym beat ’em upie bywa, najlepsi herosi nie trafiają do twojej ekipy za darmo. Część trzeba po prostu wywalczyć.
Żeby nie szukać na oślep, zebrałem w jednym miejscu, jak dobrać się do tych najfajniejszych postaci i w którym momencie gra w ogóle pozwala ci je zgarnąć.
Phoenix – jak ją odblokować
Jean Grey, czyli Phoenix, to chyba pierwszy moment, w którym gra mówi ci wprost: „Najpierw się napracuj, potem dostaniesz nagrodę”. Żeby dodać ją do składu, musisz przejść misję numer sześć – Full Moon of the Insectoids. Phoenix stoi tam na końcu etapu jako boss i trzeba ją pokonać, żeby po wszystkim pojawiła się na liście grywalnych postaci.
Dobra wiadomość? Gdy już ją dostaniesz, okazuje się jedną z najmocniejszych bohaterek w całej grze.

Venom – kiedy dołącza do ekipy
Jeśli ktoś miał być w podstawowym zestawie postaci, a nie jest, to właśnie Venom. Na szczęście gra nie każe na niego czekać zbyt długo. Trafisz na niego niedługo po zdobyciu Phoenix, bo również pełni rolę bossa – tym razem w misji Flying Menagerie. To też szósty etap kampanii.

Walka z Venomem potrafi być upierdliwa, bo to jeden z trudniejszych bossów w całej grze. Jeśli chcesz sobie ułatwić życie, wybierz kogoś, kto dobrze kontuje jego agresję. Najlepszym wyborem jest Captain America, bo nie tylko dobrze blokuje ataki Venoma, ale ma też mocny atak dystansowy, który łatwo wpasować w przerwy między jego szarżami.
Phyla-Vell – odblokowanie jednej z najdziwniejszych postaci
Phyla-Vell ma w Cosmic Invasion opinię jednego z najbardziej nietypowych wyborów – i jest ku temu powód. Co prawda pojawia się w prologu, ale żeby móc grać nią normalnie, musisz dotrzeć aż do dziesiątej misji, czyli The Kree / Bug Wars.
Tu również obowiązuje zasada „pokonaj, żeby zdobyć”. Po zakończeniu misji Phyla-Vell wskakuje do twojej drużyny na stałe.

Srebrny Surfer – najlepszy na koniec
No i przechodzimy do bohatera, którego wielu graczy uważa za najbardziej kompletnego w całej grze. Silver Surfer odblokuje się dopiero po przejściu misji numer dwanaście – Free the Eater of Worlds. W tym etapie pojawia się kilka razy jako miniboss, a później czeka cię jeszcze jedna, mocniejsza walka na koniec.

Podobnie jak w przypadku Venoma, starcie potrafi wkurzyć. Gra sugeruje, żeby iść tam z Cosmic Ghost Riderem albo Beta Ray Billem, ale bezpieczniej wejść kimś pewniejszym. Captain America i Nova sprawdzają się tu najlepiej, bo pozwalają kontrolować przebieg walki i wytrzymać dłużej w starciu z jego ostrymi atakami.
Kiedy go w końcu odblokujesz, zostają jeszcze trzy misje, w których zdecydowanie warto grać Surferem, bo rozwala większość wrogów szybciej niż reszta ekipy.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

