Gabinet kapitana: pijany żołnierz, alkohol, miód, biuro oficera
Świat Hell Is Us pełen jest mrocznych sekretów, niebezpiecznych stworzeń i postaci, którym nie warto ufać. Jednym z nich jest kapitan Vaas – bezwzględny dowódca wojskowy, który rządzi miastem Jova twardą ręką. Jego metody są brutalne, a większość żołnierzy podległych mu woli bez sprzeciwu wykonuje rozkazy. Jednak nawet wśród wojskowych znajdą się tacy, którzy nie do końca popierają jego styl dowodzenia.
Podczas eksploracji Jovy trafimy na żołnierza, który trzyma przy sobie klucz do gabinetu Vaasa, lecz nie traktuje tego zadania zbyt poważnie. Zamiast pilnować go jak oka w głowie, spędza czas przy stole, pijąc na umór. I to właśnie ten nałóg otwiera nam drogę do rozwiązania zagadki „The Captain’s Office”.
Pierwsze spotkanie – żołnierz i jego słabość
W Jova, niedaleko kuźni Victora, można zauważyć wojaka siedzącego na ławce. Już po krótkiej rozmowie zdradza, że to właśnie on ma klucz do biura Vaasa – budynku z wywieszoną flagą, w pobliżu ciężarówki, z której rozbrzmiewa muzyka. Niestety (albo i na szczęście), strażnik nie jest szczególnie odpowiedzialny. Wyznaje, że odda klucz, jeśli dostarczymy mu alkohol – najpierw wystarczy bimber, ale później zażąda miodu pitnego.

Skąd wziąć bimber w Hell Is Us?
Pierwszym krokiem jest zdobycie bimbru. Trzeba udać się do domu znajdującego się za studnią w Jova, oznaczonego graffiti „Sabinian Family Tree”. Przy drzwiach wejściowych widać rampę z paletami prowadzącą na balkon – to właśnie tamtędy można wejść do środka.
Po dostaniu się do budynku, należy zejść na dół i poszukać żółtego błysku na lodówce. To interaktywny punkt – po kliknięciu otrzymujemy butelkę bimbru.
Z takim fantem można wrócić do żołnierza. W nagrodę daje nam trochę przedmiotów użytkowych, ale nie jest do końca usatysfakcjonowany. Oznajmia, że teraz pragnie miodu pitnego, a dopiero wtedy będzie skory oddać klucz.
Gdzie znaleźć miód pitny?
Zdobycie miodu wymaga nieco więcej zachodu. Pojawia się on dopiero w momencie, gdy Rebecca i Jaffer przeniosą się do Lake Cynon. Najczęściej dzieje się to w Aktcie II, po zdobyciu co najmniej jednego lub dwóch kluczowych artefaktów zwanych keystones.
W Lake Cynon trzeba odszukać budynek na przeciwległym brzegu od miejsca, gdzie zostawiamy APC. Rozpoznać go łatwo – wokół unoszą się pszczoły, a przed wejściem stoi Jaffer. Obok niego, na beczce, znajduje się upragniona butelka miodu pitnego.

Z nią wracamy do Jova i ponownie rozmawiamy z pijanym żołnierzem. Po wymianie przedmiotów otrzymujemy klucz do biura kapitana Vaasa, wraz ze wskazówką, że najlepiej dostać się tam od strony balkonu.
Jak wejść do biura Vaasa?
Z kluczem w ręku wystarczy obejść budynek kapitana. Z tyłu znajdziemy poukładane skrzynie i beczki tworzące rampę prowadzącą do wyższych partii konstrukcji. Dzięki nim dostajemy się na dach, a następnie przechodzimy przez otwór, by zeskoczyć na balkon. Tam już bez problemu używamy klucza i wchodzimy do środka.
Co znajduje się w środku?
Ku rozczarowaniu, biuro kapitana Vaasa nie skrywa spektakularnych nagród. Możemy tam jednak znaleźć kilka interesujących przedmiotów:
- czapkę wiszącą na wieszaku,
- audiolog, który rozwija wątki fabularne,
- dokument – manifest więzienny, dodający szczegółów do historii świata.
Dla graczy polujących na osiągnięcia, wizyta ta jest konieczna, ponieważ to tutaj można zdobyć „Passion for Fashion”.
Podsumowanie
Misja związana z biurem kapitana Vaasa to świetny przykład na to, jak Hell Is Us nagradza eksplorację i wnikliwe podejście do zadań pobocznych. Choć nagrody materialne są skromne, sama droga do zdobycia klucza pokazuje, jak bardzo świat gry żyje i reaguje na nasze działania. Uzależniony od alkoholu strażnik jest ironicznym kontrastem wobec brutalnego dowódcy, któremu służy – i jednocześnie furtką do odkrycia nowych fragmentów historii.
Takie poboczne aktywności sprawiają, że Hell Is Us nie jest tylko kolejną grą akcji, ale opowieścią, w której nawet drobne szczegóły, jak butelka miodu, mogą otworzyć drzwi do nowych tajemnic. Biuro Vaasa to nie tylko miejsce z kilkoma znajdźkami – to kawałek większej układanki, która czyni świat Jovy spójnym i wiarygodnym.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

