Dotarcie do Citadel w Hollow Knight: Silksong to moment, w którym wielu graczy zaczyna czuć ciężar prawdziwego wyzwania. Po wyczerpującej walce z Cogwork Dancers gra nie daje chwili wytchnienia – natychmiast pojawiają się nowe ikony na mapie, wskazujące kolejne cele podróży. Każdy z nich kryje w sobie zagadkę, a także przeciwników gotowych przetestować cierpliwość i refleks. Jednym z pierwszych i najbardziej pamiętnych starć w tym etapie jest walka z Trobbio, zwanym też Mistrzem Sceny i Pióra.

Trobbio to niezwykle barwna postać, łącząca w sobie teatralną przesadę, komediowe ruchy i śmiertelną skuteczność. Na pierwszy rzut oka wygląda jak błazen czy artysta, jednak jego zdolności bojowe czynią z niego wymagającego przeciwnika, którego spektakl może szybko zakończyć się dla Hornet tragicznie. W tej części poradnika przyjrzymy się lokalizacji Trobbio, omówimy najlepsze przygotowania do walki, przeanalizujemy jego ataki i fazy starcia, a także przedstawimy nagrody i konsekwencje zwycięstwa.

Lokalizacja i przygotowania

Arenę Trobbio znajdziemy w miejscu zwanym The Stage, znajdującym się w obrębie Underworks. Droga prowadzi przez klaustrofobiczne korytarze i mroczne przejścia Vaults, które same w sobie mogą wyczerpać i zniechęcić. Dlatego tak ważne jest, aby jeszcze przed wejściem na arenę otworzyć skrót do ławki Bellway, znajdującej się tuż pod sceną. Dzięki temu możliwe jest szybkie powtarzanie próby w przypadku porażki, a przy tym oszczędzenie cennego czasu i zasobów.

Do starcia warto przygotować solidny zestaw bojowy. Najlepsze rezultaty daje ulepszony Hunter Crest w połączeniu z Sting Shards, które pozwalają zadawać obrażenia na dystans. Dobrze sprawdza się również wiertło, które umożliwia zadanie serii potężnych ciosów, gdy przeciwnik odsłoni się w przerwach między atakami. Alternatywnie można sięgnąć po bumerangi, jeśli preferujemy styl walki z zachowaniem dystansu.

Warto mieć także Warding Bell, który zapewnia chwilową ochronę w trakcie leczenia – co w walce pełnej chaosu i błysków bywa bezcenne. Dobrym uzupełnieniem jest Weavelight, który pomaga szybciej odnawiać jedwab i daje możliwość przygotowania się do kolejnego leczenia lub ataku specjalnego. Najlepiej wchodzić w starcie z co najmniej dwoma ulepszeniami pazura, a także kilkoma dodatkowymi paskami jedwabiu, które dają margines błędu w krytycznych sytuacjach.

Styl walki Trobbio i jego fazy

Charakterystyka postaci

Trobbio nie jest zwyczajnym przeciwnikiem. To istota, która bardziej przypomina aktora występującego na scenie niż klasycznego wojownika. Każdy jego atak ma charakter teatralny: wiry przypominają taniec, wybuchy fajerwerków zdają się być częścią przedstawienia, a cały jego ruch wydaje się podporządkowany zasadzie „efektowność ponad prostotę”. Jednak za tą maską kryje się prawdziwe zagrożenie.

Faza pierwsza – wiry i wprowadzenie

Na samym początku Trobbio rozpoczyna od wirującego ataku tornado, które odbija się od ścian, a następnie kończy się wyrzuceniem mniejszych wirów. To w tej chwili najłatwiej kontratakować – najlepiej przy pomocy wiertła, które zada serię ciosów, zanim przeciwnik ponownie nabierze impetu. Jeżeli używamy broni dystansowej, warto zachować spokój, pozwolić wiry opaść i dopiero wtedy wykonać kilka uderzeń.

Faza druga – bomby i pociski

Z czasem pojawiają się pociski przypominające bomby. Trobbio rozrzuca je w powietrzu lub pod ziemią, a każda eksplozja stanowi poważne zagrożenie, zabierając kilka masek przy bezpośrednim trafieniu. Najlepszą taktyką jest zachowanie dystansu, obserwacja trajektorii i atakowanie dopiero po ustaniu eksplozji. W tym momencie warto również uzupełniać zdrowie, jeśli mamy aktywny Warding Bell.

Faza trzecia – podziemne sztuczki i loty

Trobbio zaczyna zanurzać się pod ziemię, by nagle wyskoczyć z wybuchowym atakiem. Czasami wydłuża ten moment, w którym spod areny zaczynają wystrzeliwać fajerwerki i gejzery iskier. Czerwona mgła zwiastuje miejsce eksplozji, więc bezwzględnie trzeba unikać stania w jej pobliżu. Trobbio może również nagle wzbić się w powietrze i zasypać arenę kolejną serią pocisków, co czyni tę fazę chaotyczną i wymagającą dużej koncentracji.

Faza czwarta – kulminacja przedstawienia

Ostatnia faza to połączenie wszystkich wcześniejszych elementów. Wiry, bomby, fajerwerki i loty nakładają się na siebie, a tempo walki wyraźnie przyspiesza. To moment, w którym cierpliwość i wyczucie rytmu stają się kluczowe. Najważniejsze jest utrzymanie się przy życiu – zadawanie obrażeń tylko wtedy, gdy pojawia się bezpieczne okno. Każda zbyt pochopna próba ataku może zakończyć się stratą kilku masek i porażką w całym starciu.

Taktyka zwycięstwa

Podstawową zasadą w walce z Trobbio jest opanowanie chaosu. Trzeba nauczyć się rozpoznawać telegrapy – krótkie animacje zapowiadające jego kolejne ruchy. Czerwone rozbłyski, gesty rąk czy charakterystyczne dźwięki zawsze zwiastują konkretny atak. Dobrze jest przyjąć strategię wyczekiwania: unikać, obserwować, a atakować tylko w momentach, gdy Trobbio pozostaje chwilowo odsłonięty.

Warto pamiętać o tym, by nie oszczędzać zdolności specjalnych. Każdy stagger (moment osłabienia przeciwnika) to doskonała okazja, aby wyładować pełną moc wiertła lub Sting Shards. Zwykle pozwala to nie tylko na zadanie dużej ilości obrażeń, ale też na szybkie odnowienie paska jedwabiu, co zapewnia płynność całej walki.

Nagroda za zwycięstwo

Pokonanie Trobbio to nie tylko satysfakcja z przetrwania jednego z najbardziej teatralnych pojedynków w grze. Zyskujemy dostęp do dalszych sekcji Underworks, a także zdobywamy Claw Mirror – unikatowy przedmiot, który działa podobnie do Stun Spore znanego z pierwszej części Hollow Knight. To artefakt pozwalający na nowe taktyki w walce i ułatwiający eksplorację, czyniąc starcie z Trobbio kamieniem milowym w rozwoju Hornet.

Zakończenie

Starcie z Trobbio to jeden z najbardziej charakterystycznych momentów w Hollow Knight: Silksong. Jego walka stanowi metaforę całej gry – to połączenie piękna i grozy, w którym artystyczna estetyka miesza się ze śmiertelnym zagrożeniem. Teatralne gesty i efekty wizualne czynią z tego starcia prawdziwy spektakl, ale to właśnie w nim ukryta jest lekcja dla gracza: cierpliwość, opanowanie i umiejętność dostrzegania wzorców prowadzą do zwycięstwa.

Pokonując Mistrza Sceny, gracz nie tylko otwiera sobie drogę do kolejnych obszarów, ale też udowadnia, że potrafi sprostać najbardziej złożonym mechanikom, łącząc zręczność, strategię i determinację. To właśnie takie starcia budują magię Silksong – gry, w której każdy krok naprzód okupiony jest wysiłkiem, a każda wygrana walka smakuje jak triumf na wielkiej scenie.

Był to artykuł z serii: Hollow Knight: Silksong
Spis treści