Helldivers 2 vs Fortnite: Robalowa inwazja i demokracja w natarciu!

Jeśli jesteście fanami Helldivers 2 albo śmigacie w Fortnite, to pewnie już słyszeliście o zamieszaniu wokół nowej odsłony Fortnite Chapter 6 Season 4 i jej podobieństw do naszego ukochanego co-opowego shootera. Szef Arrowhead Game Studios i jeden z community managerów rzucili trochę światła na tę sprawę, i powiem Wam – ich podejście to czysty chill i klasa!

Fortnite Chapter 6 Season 4 i robale rodem z Helldivers?

7 sierpnia wystartował Fortnite Chapter 6 Season 4: Shock N’ Awesome, a wraz z nim wjechały nowe bronie, skórki, odświeżony Battle Pass i coś, co od razu przykuło uwagę fanów Helldivers 2 – inwazje robali jako nowa mechanika mapy. Serio, jak tylko gracze zobaczyli te insektoidalne stwory, od razu zaczęli szeptać, że to wygląda jak Terminidy prosto z Helldivers 2, gdzie walczymy z kosmicznymi robalami jako marines w imię demokracji. Społeczność zaczęła się zastanawiać, czy Fortnite czasem nie podbiera pomysłów od mniejszego, ale ultra klimatycznego shootera od Arrowhead. Ale wiecie co? Twórcy Helldivers 2 podeszli do tego z totalnym luzem i uśmiechem.

„To jak Helldivers w domowym wydaniu!”

Na oficjalnym Discordzie Helldivers 2, community managerka Katherine Baskin rzuciła żartobliwym tonem, że nowe robale w Fortnite to trochę jakby „Helldivers zrobione w domu”. Ale zanim ktokolwiek zaczął snuć teorie o kopiowaniu, Baskin szybko dodała, że to bardziej pochlebiające niż problematyczne. „Fortnite to Fortnite, Helldivers to Helldivers” – powiedziała, jasno dając do zrozumienia, że obie gry to zupełnie różne bestie. Podkreśliła, że jeśli królom gamingowego stylu (czytaj: Fortnite) spodobał się klimat Helldivers na tyle, by się nim „zainspirować”, to dla Arrowhead to powód do dumy. „W królewskim stole jest miejsce dla nas wszystkich” – dodała, i to zdanie to czysty sztos, które pokazuje, jak bardzo twórcy wierzą w unikalność swojej gry.

Szef Arrowhead też wchodzi w temat

Do dyskusji dołączył sam Shams Jorjani, CEO Arrowhead Game Studios, który z przymrużeniem oka stwierdził, że nowe Fortnite „czuć demokracją” – jasne nawiązanie do motywu Helldivers 2, gdzie walczymy w imię Super Ziemi i wolności. Jorjani przyznał się, że sam nie gra w Fortnite ani inne shootery poza Helldivers 2 i Battlefieldem, ale znajduje czas na inne perełki, jak Magic: The Gathering, Subnautica czy Baldur’s Gate 3. Jego podejście to kwintesencja luzu – zero spiny, tylko szacunek dla innych gier i radocha, że Helldivers 2 inspiruje gigantów branży.

Inspiracje to nic nowego

Nie oszukujmy się – Fortnite od zawsze czerpie garściami z popkultury i innych gier. Od kolaboracji z Avatarem: Ostatnim Władcą Wiatru, przez masę crossoverów ze Star Wars, po inne ikoniczne odniesienia – Epic Games wie, jak miksować różne światy. Z drugiej strony, same Terminidy z Helldivers 2 to ukłon w stronę klasyków sci-fi, takich jak Arachnidy ze Starship Troopers, Zergi ze StarCrafta czy nawet Tyranidy z Warhammer 40,000. W grach wszystko się przenika, a robale to po prostu ponadczasowy motyw, który zawsze działa. Więc zamiast dramy, mamy tu wzajemne inspiracje i szacunek w branży.

Obie gry mają się świetnie!

Zarówno Fortnite, jak i Helldivers 2 radzą sobie znakomicie. W pierwszych dniach nowej odsłony Fortnite gracze rozwalili ponad 250 milionów robali, co pokazuje, jak bardzo ta mechanika wciąga. Z kolei Helldivers 2 szykuje się na wielką premierę na Xbox Series X|S już 26 sierpnia, co tylko podkręca hype wśród fanów. Wygląda na to, że na świecie jest wystarczająco dużo żołnierzy, by stawić czoła robalom w obu grach naraz!

Dlaczego to ważne dla graczy?

To, co robi Arrowhead, to mistrzostwo w budowaniu relacji z community. Zamiast rzucać się z pretensjami o podobieństwa, twórcy Helldivers 2 pokazują, że można podejść do tematu z klasą i humorem. Obie gry mają swoje unikalne klimaty – Fortnite to kolorowy chaos i battle royale, a Helldivers 2 to kooperacyjna rozwałka z toną humoru i taktyki. Jeśli lubicie strzelać do kosmicznych robali, to zarówno Shock N’ Awesome, jak i Helldivers 2 dadzą Wam masę frajdy. Wskakujcie do gry, testujcie, i dajcie znać, który klimat bardziej Wam siada – demokracja Super Ziemi czy szalona wyspa Fortnite?

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *