W Dying Light: The Beast wiele zadań głównych zmusza gracza do eksploracji nowych terenów i poznawania kolejnych elementów mechaniki gry. Jednym z ciekawszych momentów kampanii fabularnej jest misja „Powietrze pełne sekretów”, która daje nam okazję do sprawdzenia się w wspinaczce na wysokie konstrukcje, korzystania z nowego sprzętu, jakim jest hak z liną, a także wprowadza dynamiczne wyścigi z czasem, podczas których adrenalina sięga zenitu. To właśnie w tym zadaniu trzeba zdobyć kilka nadajników, wspiąć się na szczyt dzwonnicy, a na końcu przeniknąć do podziemi miejskiego ratusza i rozbroić ładunki wybuchowe podłożone przez ludzi Barona.

To misja, która idealnie łączy ze sobą elementy parkouru, walki i strategicznego planowania, a dodatkowo stanowi doskonałe wprowadzenie do korzystania z haka – jednego z najbardziej przydatnych narzędzi w grze.

Nowy sprzęt – hak i jego znaczenie

W trakcie przygotowań do tej misji odblokowujemy hak, który staje się kluczowym elementem wyposażenia. Dzięki niemu możemy szybciej wspinać się na przeszkody, skracać dystans do wyższych punktów, a nawet ratować się w sytuacjach, kiedy upadek z dużej wysokości wydaje się nieunikniony. Twórcy specjalnie zaprojektowali konstrukcje wież i budynków tak, aby gracze mogli intuicyjnie wykorzystać wszystkie nowe możliwości.

Początek misji – przekaźnik i krótkofalówka

Pierwszym celem zadania jest przekaźnik umieszczony na szczycie wieży. Cała konstrukcja posiada dobrze widoczne elementy do wspinaczki – szczeble, belki oraz wystające krawędzie, które ułatwiają wspinaczkę na samą górę. To dobre miejsce, by przetestować swoje umiejętności w zakresie parkouru.

Po zdobyciu nadajnika ruszamy w stronę ronda, gdzie natrafimy na sklep kontrolowany przez ludzi Barona. To właśnie tam musimy zdobyć krótkofalówkę. Najprościej jest zlikwidować strażnika znajdującego się na zapleczu i odebrać mu urządzenie. Następnie wracamy z nim do Selby, aby móc kontynuować zadanie.

Konwój wojskowy i zdobycie drugiego nadajnika

Kolejnym celem jest złupienie konwoju wojskowego, w którym znajduje się drugi nadajnik. Najbliższy konwój znajduje się nieopodal bazy, więc nie trzeba się zbytnio oddalać. Najlepszą taktyką jest atak z zaskoczenia – można zajść wrogów od góry i wyeliminować niebezpiecznych zarażonych z dystansu, zanim ci zorientują się, co się dzieje. Po oczyszczeniu terenu z przeciwników otwieramy konwój i zabieramy nadajnik ze środka.

Wspinaczka na słup elektryczny

Następny etap zadania to wspinaczka na słup elektryczny. Problem polega na tym, że docelowy słup jest zablokowany, ale gra sugeruje alternatywę – można użyć sąsiedniego. To właśnie tutaj hak okazuje się niezbędny. W trakcie biegu trzeba zaczepić linę o gałąź i wykonać skok w stronę konstrukcji. To efektowny i satysfakcjonujący moment, który pokazuje, jak bardzo hak zmienia dynamikę eksploracji w Dying Light: The Beast.

Po zdobyciu szczytu wystarczy wykorzystać przewody i tyrolkę, aby dostać się do kolejnego nadajnika.

Dzwonnica – wspinaczka pełna emocji

Kiedy wszystkie przekaźniki są już zabezpieczone, przychodzi czas na najtrudniejsze wyzwanie – wspinaczkę na szczyt dzwonnicy w południowej części miasteczka. Z zewnątrz konstrukcja wygląda groźnie i przytłaczająco, ale droga na górę jest oznaczona charakterystycznymi elementami: czerwonymi płachtami, biało-czerwonymi wstążkami i śladami na murach. To wizualne wskazówki od twórców, które pomagają znaleźć kolejne punkty zaczepienia.

Podczas wspinaczki trzeba zachować maksymalną ostrożność, bo najmniejszy błąd kończy się bolesnym upadkiem i koniecznością powtarzania odcinka. Na samej górze czeka nas jeszcze jedno zadanie – aktywacja nadajnika umieszczonego na szczycie dzwonnicy.

Wyścig z czasem – materiały wybuchowe pod ratuszem

Najbardziej emocjonującym fragmentem misji jest jej finał. Po aktywowaniu nadajnika rozpoczyna się odliczanie – mamy tylko trzy i pół minuty, aby dotrzeć do podziemi ratusza i rozbroić ładunki podłożone przez ludzi Barona.

Droga nie prowadzi przez główne wejście – trzeba odnaleźć boczną wnękę przy konwoju na południe od budynku ratusza. To właśnie tam znajduje się przejście do podziemi. Po drodze warto zgarnąć amunicję i karabin, które znacznie ułatwią starcie z przeciwnikami.

Wewnątrz podziemi musimy zlikwidować ludzi Barona i odnaleźć trzy ładunki wybuchowe umieszczone na filarach. W tym momencie niezwykle przydaje się zmysł przetrwania, który wskazuje lokalizację materiałów. Po rozbrojeniu bomb należy wyczyścić całe podziemie z przeciwników – dopiero wtedy zadanie zostanie uznane za zakończone.

Był to artykuł z serii: Dying Light: The Beast
Spis treści