Po emocjonującym zakończeniu misji Życie po życiu, w twoim dzienniku pojawia się nowe zadanie – Na tropie bestii. Choć walka z Chimerą w Ratuszu była trudna, to nie ona jest największym zagrożeniem. W okolicy wciąż grasuje Bestia – szybka, nieprzewidywalna i wyjątkowo agresywna. Jacob jest przekonany, że stworzenie wróci, by dokończyć rzeź.
Porozmawiaj z Jacobem, który przebywa w biurze na drugim piętrze Ratusza. Opowie ci o pierwszym pojawieniu się potwora. W międzyczasie Szeryfka odezwie się przez radio – widziała, jak Bestia przeskakuje po dachach, kiedy była jeszcze na szczycie wieży.
Tropienie Bestii
Wyrusz w stronę światła UV i wejdź po nowej drabinie na wieżę. Użyj Survivor Sense, żeby zobaczyć ślady potwora. Ruszaj po nich, aż w oddali dojdzie do eksplozji. Szeryfka skontaktuje się z tobą ponownie – każe ci sprawdzić miejsce wybuchu.
Eksplozja miała miejsce przy wojskowym pojeździe pod mostem. W okolicy roi się od zakażonych, więc najpierw oczyść teren, a potem zbadaj ciała ludzi Barona.
Widok nie jest przyjemny – oddział został dosłownie rozerwany na strzępy. Wtedy radio wychwytuje nagły sygnał ratunkowy. Ocalali próbują schronić się w kościele. Musisz tam dotrzeć, zanim będzie za późno.
Kierunek: kościół
Świątynia znajduje się niedaleko miejsca eksplozji. Gdy dotrzesz na teren kościelny, usłyszysz przez radio, że Bestia wychodzi z piwnicy. Główne drzwi są zablokowane, więc musisz poszukać wejścia do podziemi.
Zejdź po schodach na tyłach kościoła. Znajdziesz tam zniszczoną kratę – to twoje wejście. Zaraz po prawej stronie zobaczysz ciasny otwór, przez który trzeba się przecisnąć. W środku panuje ciemność, więc używaj Survivor Sense – pomieszczenie pełne jest Śpiochów. Przemieszczaj się powoli i nie hałasuj.
W prawym rogu piwnicy znajdziesz podest, po którym możesz się wspiąć. Przesuń drewnianą deskę blokującą przejście i dostaniesz się do głównej sali. To właśnie tam po raz pierwszy zobaczysz Bestię – ale potwór natychmiast ucieknie przez sufit.
Pod posągiem po prawej stronie znajdziesz kolekcjonerski przedmiot – Stone Sigil: Death.
Pościg za Bestią
Hałas obudził wszystkie Śpiochy, więc sytuacja szybko robi się niebezpieczna. Możesz walczyć lub uciekać, ale pamiętaj – niektóre z nich potrafią wspinać się po rusztowaniach. Wspinaj się po konstrukcji na ścianie obok posągu i trzymaj wysokość, by mieć chwilę wytchnienia.
Użyj rusztowania, by dostać się na ścianę po prawej, a potem przeskocz na posąg. Obejdź go z lewej strony i skocz na przeciwległą ścianę w stronę witraży. Przemieszczaj się po gzymsach i kolumnach, aż dotrzesz do drewnianej platformy na końcu budynku.
Zanim ruszysz dalej, kopnij drabinę, by utworzyć skrót – przyda się, jeśli spadniesz. Następnie skacz po żyrandolach, złap się lina i huśtając się, przeskocz na kamienny gzyms nad ołtarzem. Nie zwlekaj – jeśli stracisz impet, spadniesz.
Potem wskocz na drewnianą belkę po lewej stronie, zabij pojedynczych przeciwników i kontynuuj wspinaczkę. W końcu dostaniesz się do rozbitego okna prowadzącego na dach. Użyj Survivor Sense, by znów złapać trop Bestii.
Tunel kolejowy
Ślady prowadzą do tunelu kolejowego na obrzeżach Old Town. W środku Bestia urządziła rzeź wśród żołnierzy Barona. Idąc przez tunel, kieruj się żółtymi pałeczkami świetlnymi – wskazują bezpieczną ścieżkę.
Po drodze spotkasz grupy zakażonych – oczyść trasę, żeby nie zostać otoczonym. Na dole schodów, w miejscu wyglądającym na ślepy zaułek, pojawi się duży zmutowany przeciwnik. Użyj znalezionej broni Pitchfork, by zadać mu duże obrażenia, a potem dokończ walkę swoim sprzętem.
Po zwycięstwie otwórz drzwi wagonu towarowego po prawej stronie, by przejść na drugą stronę torów i kontynuować pościg.
Ucieczka z tunelu
Zanim jednak dojdzie do konfrontacji z Bestią, tunel zaczyna się walić. W dodatku eksplozja zwabiła Volatiles i hordy zakażonych. Nie masz szans na walkę – biegnij, nie zatrzymuj się!
Trzymaj się trudniejszych przejść – te z belkami, drążkami i wąskimi deskami. Spowalniają potwory i dają ci kilka sekund przewagi. Jeśli się zatrzymasz, nie zdążysz do światła UV przy wyjściu z tunelu.
Uciekaj, aż wyjdziesz na powierzchnię – to jedyny sposób, by przeżyć.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.





