Świat Dying Light: The Beast to nie tylko mroczne, opanowane przez zombie tereny, ale także prawdziwy sprawdzian zaradności. Twórcy poszli o krok dalej, oddając w nasze ręce ogromny region, który możemy swobodnie eksplorować – od opuszczonych wiosek po strefy konwojów wojskowych. Jednak aby faktycznie poczuć wolność i przemieszczać się między kolejnymi lokacjami, potrzebujemy czegoś więcej niż tylko sprytu i broni. Kluczowy element rozgrywki to ciężarówka, która staje się naszym głównym środkiem transportu. Problem w tym, że – jak w prawdziwym życiu – żaden pojazd nie pojedzie bez paliwa.

Dlatego właśnie warto od samego początku nauczyć się, gdzie i jak zdobywać paliwo, aby nie skończyć jak wielu graczy – unieruchomionych w środku pustkowia, otoczonych przez hordy wygłodniałych zombiaków. W tym poradniku pokażę ci najlepsze sposoby na zbieranie paliwa, kilka tricków, które oszczędzą ci stresu, a także ciekawostki związane z systemem paliwowym w grze.

Gdzie sprawdzać poziom paliwa?

W trakcie jazdy spójrz na wskaźnik paliwa, który znajduje się na środku deski rozdzielczej twojej ciężarówki. Kiedy zaczyna spadać do czerwonej strefy, to znak, że trzeba działać. Nie licz na cud – gra nie podsunie ci automatycznie nowego zapasu. Musisz wyjść z pojazdu i samodzielnie zatankować, korzystając z paliwa, które wcześniej zgromadzisz.

Najlepsze sposoby zdobywania paliwa

W grze istnieją dwa podstawowe źródła paliwa i to na nich będziesz polegał przez większość swojej przygody:

  1. Spuszczanie paliwa z innych pojazdów – na mapie znajdziesz mnóstwo opuszczonych samochodów. Wystarczy podejść do klapki wlewu i spróbować pobrać z niego benzynę. Nie zawsze uda się zdobyć dużo, ale czasem kilka litrów potrafi uratować życie, szczególnie gdy do bazy jest daleko.
  2. Kanistry z paliwem – od czasu do czasu trafisz na pełne kanistry, które leżą przy konwojach, punktach zaopatrzeniowych albo w pobliżu większych skupisk sprzętu. To najpewniejsze źródło i zawsze warto mieć przy sobie choć jeden na zapas.

Paliwo nie tylko do jazdy

Wielu graczy skupia się wyłącznie na tym, żeby utrzymać swój pojazd w ruchu. Tymczasem paliwo w Dying Light: The Beast ma także inne zastosowania. Jest potrzebne do tworzenia pewnych przedmiotów w systemie rzemiosła, m.in. amunicji do miotacza ognia czy granatów gazowych. Oznacza to, że kanister, który zostawiłeś w magazynie „na czarną godzinę”, może być kluczowy, kiedy będziesz chciał spalić grupę zombiaków albo zatrzymać wrogich ludzi w walce.

Był to artykuł z serii: Dying Light: The Beast
Spis treści