Destiny 2: Arms Week to petarda! Nowe bronie, mody i Year of Prophecy!

Destiny 2 to teraz prawdziwy rollercoaster, a Edge of Fate, czyli najnowsza ekspansja, to dopiero początek przygody w Year of Prophecy. Bungie nie śpi i sypie nowościami jak engramami na Nightfallu. Ledwo opadł kurz po premierze The Desert Perpetual, nowego raidu, który wprowadził nieliniowe mechaniki i totalnie rozgrzał społeczność (mimo że bugi trochę psuły zabawę).

Teraz, gdy raid mamy już za sobą, Bungie odsłania kolejne karty z roadmapy, a wśród nich błyszczy Arms Week – limitowany event, który startuje 29 lipca 2025 i zapowiada się jak epicka misja w otwartym świecie. Do tego szykujcie się na Solstice, które wjedzie w sierpniu, ale to Arms Week kradnie teraz show. No to rozbieramy to na części, jak stary karabin w wieży!

Arms Week – co to za zwierz?

Arms Week to tygodniowy event, który trwa od 29 lipca do 5 sierpnia 2025, i stawia w centrum uwagi konkretny typ broni. Na pierwszy ogień idą Hand Cannony, czyli klasyka Destiny, którą każdy szanujący się Guardian ma w sercu. Event skupia się na zabawie z tymi pukawkami – idziesz do Ada-1 w nowej strzelnicy w Towerze (tak, ziomki, mamy strzelnicę!), bierzesz questa, grasz, zbierasz telemetrię bojową i odblokowujesz nagrody. A nagrody? O mamo, to nie są jakieś tam losowe engramy – mamy Holofoilowe bronie, Reroll Chipy do zmiany perków i masę innych dobroci. Możesz też klepać codzienne i tygodniowe wyzwania z menu eventu, które dają ekstra łupy. To jak Iron Banner, tylko bardziej skupione i z większym naciskiem na customizację broni.

Ciekawostka: Na X gracze już jarają się strzelnicą (@EventsInDestiny), pisząc, że to jak „poligon do testowania buildów z prawdziwymi obrażeniami”. Brzmi jak coś, co każdy fan Crucible polubi!

Gwiazda eventu: Phoneutria Fera

No dobra, czas na mięsko – Bungie zaprezentowało Phoneutria Fera, czyli pierwszy w historii spreadshot Hand Cannon. Wyobraźcie sobie to: słoneczny Hand Cannon, który działa jak kieszonkowy shotgun, strzelający rozproszonymi pociskami i używający Primary Ammo. To jak połączenie Hawkmoona z Lord of Wolves – brzmi jak marzenie każdego, kto lubi siać zamęt w PvE.

Żeby zdobyć ten cacko, musisz wziąć udział w queście od Ada-1 podczas Arms Week. Ale to nie wszystko! W puli nagród są też legacy Hand Cannony (ktoś tęskni za starym dobrym Palindrome?) i nowy Strand Adaptive Trace Rifle o nazwie Ribbontail. Ten karabin to coś dla fanów precyzyjnych strzałów, z perkami, które wspierają Strand buildy. Na X gracze już spekulują, że Ribbontail może być nowym meta w PvP (@D2_Director).

Volatile Mods – chaos w kieszeni

To, co robi z Arms Week prawdziwą petardę, to Volatile Mods, czyli limitowane modyfikacje, które możesz założyć tylko na Hand Cannony podczas tego eventu. Te mody to nie jakieś tam pierdoły – one zmieniają zasady gry. Bungie ujawniło kilka z nich, i uwierzcie, to brzmi jak coś, co wywróci wasze loadouty do góry nogami:

  • Chaotic Munitions: Precyzyjne final blowy dają losowe efekty. Raz możesz spawnić eksplozję, raz orb, a raz coś zupełnie szalonego. To jak RNG rodem z lootu w Borderlands, tylko w Destiny.
  • Cowboy Grip: Mega boost do strzelania z biodra. Jeśli lubisz grać jak rewolwerowiec w Crucible, to ten mod jest dla ciebie. Precyzja i handling idą w górę, a ty czujesz się jak w westernie.
  • Fragmentation Rounds: Precyzyjne final blowy tworzą eksplozywne subamunicje, które robią dodatkowy damage w okolicy. Idealne do czyszczenia mobów w PvE albo zaskakiwania wrogów w Gambit.

Te mody są dostępne tylko przez tydzień, więc trzeba grindować, jakby jutra nie było. Na X użytkownicy, jak @D2Leaks, piszą, że te mody mogą być „przegięte w PvP”, ale Bungie zapewnia, że to eksperyment, który ma urozmaicić sandbox. Po evencie mody znikają, ale kto wie – może wrócą w przyszłych odsłonach Arms Week?

Edge of Fate – maraton, nie sprint

Edge of Fate to nie tylko nowy raid i strzelnica – to cała saga, która ma potrwać cały Year of Prophecy. Bungie jasno mówi, że to maraton, a nie sprint, i planuje słuchać feedbacku od graczy, żeby dopracować grę. Premiera ekspansji nie była idealna – bugi w The Desert Perpetual wkurzyły wielu graczy, a niektóre zmiany w Edge of Fate nie znalazły się w patch notes, co doprowadziło do przeprosin od dewelopera (@GameRant). Ale Bungie nie siedzi z założonymi rękami – co chwilę wpadają hotfixy, a roadmapa pęka w szwach od nowości. Arms Week to tylko przystawka przed tym, co czeka nas w Solstice i kolejnych aktach Episode: Heresy.

Ciekawostka: The Desert Perpetual wprowadziło nieliniowe mechaniki, które gracze pokochali za świeżość, ale bugi, jak zacinające się skrypty bossa, sprawiły, że niektórzy rzucali padem o ścianę. Na szczęście hotfix z 22 lipca 2025 trochę to ogarnął.

Co to oznacza dla graczy?

Dla weteranów Destiny 2 Arms Week to okazja, żeby przetestować nowe zabawki i buildy. Phoneutria Fera z Fragmentation Rounds brzmi jak maszyna do czyszczenia adów w PvE, a Cowboy Grip może zrewolucjonizować PvP dla fanów hip-fire. Ribbontail z kolei to gratka dla tych, którzy mainują Strand i chcą coś świeżego do kolekcji. Ale uwaga – musisz ogarnąć telemetrię bojową, którą zbierasz, grając w aktywności z Hand Cannonami. To trochę jak grind na Bright Dust, tylko zamiast kosmetyków dostajesz broń, która rozwala wszystko.

Nowi gracze też mają o co walczyć. Edge of Fate wprowadziło nowe systemy tierów ekwipunku, więc warto podbić swój world tier, zanim ruszysz na grind Phoneutria Fera (@PCGamer). Do tego Olvia School i 10 miliardów srebra z questów progresywnych sprawiają, że start w Destiny jest teraz łatwiejszy niż kiedykolwiek. Ale bez względu na to, czy jesteś noobem, czy weteranem, musisz zajrzeć na strzelnicę Ada-1, bo tam zaczyna się cała zabawa.

Moje dwa grosze jako fan gier

Szczerze? Arms Week to jak nowa ekspansja w miniaturyzowanym wydaniu. Phoneutria Fera brzmi jak coś, co wywróci meta do góry nogami, zwłaszcza w PvE, gdzie spreadshot może być odpowiedzią na tłumy mobów. Volatile Mods to z kolei taki eksperyment, jakby Bungie powiedziało: „Dobra, ziomki, dajmy im granatnik w formie Hand Cannona i zobaczmy, co się stanie”. Na Reddit i X gracze już debatują, czy te mody nie są za mocne (@D2_Director), a ja powiem tak – jeśli Chaotic Munitions może spawnić coś szalonego, jak mini-nova bomb, to ja już grinduję! Jedyny minus? Event trwa tylko tydzień, więc trzeba będzie odpuścić Netflixa i zasuwać w Destiny.

To, co mnie jara, to podejście Bungie do słuchania community. Po bugach w Edge of Fate i aferze z brakującymi patch notes (@GameRant) deweloperzy pokazują, że chcą naprawiać błędy i dawać nam więcej. Strzelnica w Towerze to coś, o czym marzyłem od czasów Destiny 1 – miejsce, gdzie mogę testować buildy bez biegania na Nessusa. Jeśli Arms Week wypali, to może być nowy standard dla eventów w Destiny, a ja już nie mogę się doczekać, co przyniosą kolejne archetypy broni.

Co robić, żeby nie przegapić?

Chcesz wycisnąć Arms Week jak cytrynę? Oto plan:

  • Odpal grę 29 lipca: Event startuje o reset, więc bądź gotowy. Zajrzyj do Ada-1 w Towerze i weź questa na Phoneutria Fera.
  • Grind telemetrię: Graj Hand Cannonami w PvE i PvP, żeby zbierać telemetrię bojową. To klucz do odblokowania nagród.
  • Testuj Volatile Mods: Chaotic Munitions, Cowboy Grip i Fragmentation Rounds to must-have. Eksperymentuj, bo te mody znikają po evencie!
  • Sprawdź strzelnicę: Nowa lokacja w Towerze to poligon do testowania buildów. Idealne miejsce, żeby ogarnąć, jak działa Ribbontail w praniu.
  • Śledź X i Reddit: Społeczność już huczy od teorii na temat meta (@EventsInDestiny). Może znajdziesz tam god roll dla Phoneutria Fera.

Podsumowanie

Arms Week to jak świąteczny event dla fanów Destiny 2, tylko zamiast choinki mamy Phoneutria Fera, a zamiast prezentów – Volatile Mods, które robią z Hand Cannonów maszyny do siania chaosu. Edge of Fate to dopiero początek Year of Prophecy, a Bungie pokazuje, że ma plan, żeby trzymać nas przy konsolach przez cały rok. Ribbontail, nowa strzelnica i możliwość grania jak rewolwerowiec z Cowboy Grip to tylko wierzchołek góry lodowej. Jasne, bugi w The Desert Perpetual i brakujące patch notes trochę wkurzyły, ale Bungie słucha feedbacku i zapowiada więcej dobroci, jak Solstice w sierpniu.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *