Death Stranding 2 pomaga Brytyjczykom obchodzić blokady stron dla dorosłych

Fani Death Stranding i sprytnych gamingowych zagrywek szykujcie się na historię, która pokazuje, jak kreatywni potrafią być gracze, gdy chodzi o przechytrzenie systemu. W Wielkiej Brytanii weszły nowe przepisy, które wymagają weryfikacji tożsamości przed wejściem na strony dla dorosłych, a gracze znaleźli sposób, by obejść te ograniczenia… używając Death Stranding 2! Tak, dobrze czytacie – gra Hideo Kojimy, znana z epickiej fabuły i fotorealistycznej grafiki, stała się narzędziem do omijania blokad wiekowych. Brzmi jak coś, co mogłoby wyjść spod ręki samego Kojimy, prawda? Włączcie tryb fotograficzny, bo zaraz zanurzymy się w tę absurdalną, ale genialną historię!
Cała drama zaczęła się, gdy w piątek, 25 lipca 2025 roku, w Wielkiej Brytanii wprowadzono nowe prawo. Teraz każdy, kto chce odwiedzić strony dla dorosłych – głównie te z treściami xxx – musi potwierdzić, że ma ukończone 18 lat. Nie chodzi tu o zwykłe kliknięcie „tak, mam 18 lat”, tylko o poważną weryfikację tożsamości. Niektóre strony wymagają nawet skanowania twarzy za pomocą kamery w smartfonie, gdzie użytkownik musi np. otwierać i zamykać usta, żeby system mógł potwierdzić, że to żywa osoba, a nie zdjęcie. Brzmi jak coś rodem z dystopijnego filmu sci-fi, ale to rzeczywistość na Wyspach. Cel? Ochrona młodszych użytkowników przed nieodpowiednimi treściami. Ale gracze, jak to gracze, szybko znaleźli sposób, by ten system przechytrzyć – i to w najzabawniejszy możliwy sposób.
Death Stranding 2 wchodzi do gry
No więc jak to działa? Brytyjscy fani Death Stranding 2 wpadli na genialny pomysł: zamiast skanować własne twarze, używają trybu fotograficznego z gry, by pokazać twarz Normana Reedusa, czyli Sama Portera Bridgesa, głównego bohatera. Tryb foto w tej grze to prawdziwe cudo – pozwala na pełną kontrolę nad mimiką postaci, więc można sprawić, że Norman otwiera i zamyka usta, mruży oczy czy robi inne miny, dokładnie tak, jak wymagają tego systemy weryfikacji. Gracze po prostu kierują kamerę smartfona na ekran z włączonym trybem foto, wykonują potrzebne ruchy i voilà – system myśli, że to prawdziwa osoba, a oni dostają dostęp do zablokowanych stron. To tak, jakby Sam Bridges osobiście otwierał im drzwi do internetowego piekła!
You can use Death Stranding's photo mode to bypass Discord's age verification https://t.co/o9n0c0lwkI pic.twitter.com/mvYmhZZCVp
— Dany Sterkhov 🛡✈ (@DanySterkhov) July 25, 2025
Społeczność na Reddicie i X aż huczy od żartów na ten temat. Jeden z użytkowników napisał: „Hideo Kojima znowu przewidział przyszłość – jego gra nie tylko opowiada o łączeniu ludzi, ale dosłownie otwiera im dostęp do… no wiecie czego”. Inni śmieją się, że fotorealistyczna grafika w Death Stranding 2 jest tak dobra, że systemy weryfikacji nie mają szans odróżnić Normana Reedusa od żywego człowieka. I to nie żart – silnik graficzny gry, oparty na ulepszonym Decima Engine, oferuje detale na poziomie, który sprawia, że postacie wyglądają niemal jak w rzeczywistości. Nie trzeba było wiele, żeby sprytni Brytyjczycy wykorzystali to do swoich celów.
Dlaczego to takie zabawne?
Cała sytuacja jest jak mem, który ożył. Nowe technologie weryfikacji wieku miały być super bezpieczne, a tu okazuje się, że można je oszukać za pomocą gry wideo. Gracze na X żartują, że to „najbardziej kojimowska rzecz ever” – w końcu Hideo zawsze lubił wplatać w swoje gry komentarze o społeczeństwie, technologii i absurdach współczesnego świata. Jeden z fanów napisał na Reddicie: „Wyobraźcie sobie minę programistów od tych zabezpieczeń, gdy dowiedzieli się, że przegrali z Normanem Reedusem w trybie foto”. Inni dodają, że to pokazuje, jak społeczność graczy potrafi kreatywnie podejść do każdego problemu – czy to budowanie automatów na wieśniaków w Minecrafcie, czy omijanie blokad wiekowych w Death Stranding 2.
Ale nie wszyscy się śmieją. Niektórzy użytkownicy na X zwracają uwagę, że takie sytuacje podważają sens wprowadzania nowych przepisów. „Jeśli można oszukać system tak łatwo, to po co to wszystko?” – pyta jeden z komentujących. Inni martwią się, że takie wpadki mogą prowadzić do jeszcze bardziej inwazyjnych metod weryfikacji w przyszłości, jak skanowanie dokumentów czy biometria na poziomie rządowym. Na razie jednak gracze cieszą się swoim małym zwycięstwem nad systemem i memują na całego, tworząc obrazki z Normanem Reedusem w trybie foto z podpisami typu „When you need to verify your age, but Sam Bridges got your back”.
Co to mówi o Death Stranding 2?
Ta afera pokazuje, jak dużą rolę odgrywa tryb fotograficzny w Death Stranding 2. To nie tylko bajer dla fanów robienia screenów – to narzędzie, które pozwala na szczegółową manipulację postaciami, od mimiki po pozę, co czyni je idealnym do takich nietypowych zastosowań. Gra sama w sobie jest chwalona za oszałamiającą grafikę i immersyjny świat, a tryb foto tylko podkreśla, jak bardzo Kojima Productions dopracowało detale. Fani na Reddicie piszą, że spędzają godziny na tworzeniu epickich ujęć Sama w deszczu, na pustkowiach czy w futurystycznych miastach, a teraz okazuje się, że ten tryb ma też… praktyczne zastosowania.
Death Stranding 2: On The Beach, które miało premierę na PS5 w lutym 2025, to kontynuacja wizji Hideo Kojimy, łącząca głęboką fabułę, eksplorację i unikalny gameplay oparty na „łączeniu ludzi”. Gra wprowadza nowe mechaniki, jak dynamiczne zmiany pogody wpływające na teren czy bardziej zaawansowane systemy budowania mostów i dróg. Społeczność uwielbia ją za klimat, ale też za to, że daje przestrzeń do kreatywności – czego dowodem jest właśnie ta historia z weryfikacją wieku.
Podsumowanie – gracze kontra system
Cała ta sytuacja to idealny przykład, jak społeczność gamingowa potrafi zaskakiwać. Death Stranding 2 stało się nie tylko hitem dla fanów Kojimy, ale też nieoczekiwanym narzędziem do omijania internetowych blokad. To pokazuje, że gracze zawsze znajdą sposób, by przechytrzyć system – czy to budując skomplikowane maszyny w Minecrafcie, czy używając Normana Reedusa, by dostać się na strony dla dorosłych. Pytanie brzmi: jak zareagują na to twórcy zabezpieczeń? Czy spróbują załatać tę lukę, czy może machną ręką, uznając to za zabawny wybryk?
Dla fanów Death Stranding 2 to tylko kolejny powód, by docenić grę i jej możliwości. Jeśli jeszcze nie graliście, to serio – wskoczcie w ten świat, bo jest w nim coś magicznego. A wy, co myślicie o tym sprytnym triku? Próbowalibyście użyć trybu foto w Death Stranding 2, żeby przechytrzyć jakieś zabezpieczenia, czy wolicie po prostu robić epickie screeny? Dajcie znać, jakie inne szalone rzeczy robicie w grach, żeby nagiąć zasady rzeczywistości!







No na szczęście bo rządzący mają naprawdę niezbyt mądre pomysły