Nie da się ukryć – Death Stranding 2 to gra, która lubi zaskakiwać. Kiedy już myślisz, że przyzwyczaiłeś się do noszenia paczek, przemykania przez góry i unikania BT, gra nagle wrzuca cię do piekielnego, alternatywnego wymiaru, w którym masz zmierzyć się z tajemniczym żołnierzem na czele armii nieumarłych. To nie jest byle starcie – to pełnoprawna walka z bossem, która przypomina skrzyżowanie snu wojennego z koszmarem Lovecrafta. Atmosfera gęsta jak smoła, ogień trawiący wszystko dookoła, wrzaski zza grobu i… bumerang. Tak, serio.

Jeśli właśnie trafiłeś na główne zlecenie nr 17 i zastanawiasz się, co cię czeka – ten poradnik wyjaśni krok po kroku jak się przygotować, przejść przez ten dziwny świat i pokonać samego przywódcę zła. A przy okazji podrzucę kilka smaczków i ciekawostek, które umilą ci tę ognistą przygodę.

Przygotowania – co warto zabrać na tę przejażdżkę do piekła

Zanim odpalisz anomalię i przeniesiesz się do tego dziwnego wymiaru, warto poświęcić chwilę na sensowne przygotowanie się do walki. Na miejscu znajdziesz sporo broni i zasobów, ale nie oznacza to, że możesz lecieć tam z pustymi rękami. Wręcz przeciwnie – dobra organizacja to połowa sukcesu.

Zabierz ze sobą koniecznie:

  • Bumerang – zdobywasz go po zleceniu nr 16. To jedna z najfajniejszych zabawek w grze, idealna do cichych eliminacji. Tyle że kosztuje krew, więc…
  • Co najmniej 4 worki z krwią – naprawdę się przydadzą, zwłaszcza że bumerang i hematogranaty ich sporo zużywają.
  • Hematogranaty – genialne na grupki wrogów. Jeden dobrze rzucony może załatwić całą kompanię nieumarłych.
  • Karabin szturmowy i strzelba – klasyka gatunku. Krótkie serie, duży zasięg rażenia.
  • Smolne działko (opcjonalnie) – szczególnie jeśli chcesz mieć jakąś przewagę ogniową, albo lubisz podtapiać przeciwników w smołowej chmurze.

Uwaga: przed wejściem do wymiaru zostaw w schowku wszystko, co zbędne – i tak będzie tam sporo lootu.

Dziwny wymiar – surrealistyczna podróż ku konfrontacji

Po aktywacji anomalii trafisz do miejsca, które wygląda jak skrzyżowanie zniszczonego świata wojny z żywym piekłem. Ogień buchający z ziemi, ruiny, dymy – całość wygląda bardziej jak sen żołnierza po ciężkiej traumie niż klasyczna mapa do walki.

Co cię czeka po drodze?

  • Nieumarli żołnierze – przypominają hybrydy ludzi i wynurzonych. Można ich niszczyć zarówno bronią konwencjonalną, jak i tą „na krew”.
  • Skróty i przejścia – po prawej stronie ścieżki znajdziesz działko smolne. Zgarnij je, jeśli wcześniej nie miałeś okazji.
  • Most z karabinem maszynowym – nie próbuj się tam zatrzymywać. Po prostu sprintuj jak najdalej, zanim dostaniesz grad kul.
  • Kiedy dojdziesz na cmentarz – zaczyna się główne danie wieczoru.

Walka z bossem – krok po kroku, faza po fazie

Faza 1 – cmentarz

  • Zaczynasz na wielkiej nekropolii. Lewa strona to śmierć – prawa daje szansę na podejście z zaskoczenia.
  • Najlepiej podkraść się obok wraku płonącego auta, użyć bumerangu i szybko dobić bossa.
  • Po każdej jego śmierci następuje teleportacja do nowej lokacji, więc nie licz na jedno starcie. Będzie ich pięć.

Faza 2 – dach

  • Boss pojawia się na dachu – dostaniesz się tam przez skarpę.
  • Z nieba spadają ogniste meteory – nie stój w miejscu ani na sekundę.
  • To idealny moment na otwartą wymianę ognia lub grad granatów.

Faza 3 – mieszkanie

  • Kolejna lokacja to zniszczony blok. Żołnierze ukrywają się w pomieszczeniach.
  • Użyj kamiennego łuku – z jego poziomu rzucisz granat wprost przez okno do środka.

Faza 4 – balkon katedry

  • Boss schowany jest na balkonie, a tuż obok trzyma się go dwóch ochroniarzy.
  • Celny rzut hematogranatem załatwia sprawę błyskawicznie.

Faza 5 – powrót na cmentarz

  • Ostatnia konfrontacja, tym razem boss zostaje sam.
  • Możesz go dobić jak chcesz – karabin, bumerang, walka wręcz, wybór należy do ciebie. Ważne, żeby nie dać się zaskoczyć.

Wskazówki taktyczne – jak nie zginąć i nie zwariować

  • Skanuj teren odradkiem – czerwone kontury to zwykli przeciwnicy, żółta sylwetka to boss.
  • Działaj cicho – jeśli tylko możesz, eliminuj po jednym i chowaj się za osłonami.
  • Nie rzucaj się w wir walki bez planu – to nie Doom Eternal. Tu bardziej opłaca się myśleć niż siać rzeź.
  • Bumerang w głowę = natychmiastowy kill. Tak prosto, tak skutecznie.

Ciekawostki i kontekst

  • Styl walki przypomina nieco fragmenty z pierwszego Death Stranding, gdzie walczyliśmy z Cliffem – tylko tutaj atmosfera jest bardziej apokaliptyczna.
  • Design nieumarłych może być inspirowany japońską mitologią – Oni i duchy wojowników w klimacie yokai.
  • Sama walka świetnie wpisuje się w filozofię Kojimy – łączy horror wojny z nadprzyrodzonymi lękami.

Podsumowanie

Nie ma co ukrywać – walka z tajemniczym mężczyzną to jeden z najbardziej unikalnych momentów w całej grze. Nie tylko pod względem klimatu, ale też struktury i mechaniki. Zmienia się tempo, zmieniają się reguły, a gra nagle staje się czymś zupełnie innym.

Dla niektórych to będzie epicka walka rodem z filmu akcji, dla innych – psychodeliczna wyprawa przez płonące piekło. Ale dla każdego gracza to konkretny test umiejętności, cierpliwości i odwagi. I właśnie dlatego jest to starcie, którego nie zapomina się długo po ukończeniu gry.

Jeśli masz ochotę na samotną walkę z demonem przeszłości w środku płonącego wymiaru – ta misja to twoja chwila chwały. Powodzenia, kurierze. Niech bumerang będzie z tobą.

Był to artykuł z serii: Death Stranding 2
Spis treści