Jeżeli dotarłeś tutaj, to znaczy, że w trakcie swojej przygody w Hollow Knight: Silksong natknąłeś się na te charakterystyczne, dziwne czerwone kwiaty. Na pierwszy rzut oka wyglądają groźnie, ale też nie do końca wiadomo, czy można z nimi wejść w interakcję, czy raczej trzeba ich unikać. I tutaj pojawia się pytanie, które nurtuje wielu graczy: czy te kwiaty wymagają odblokowania specjalnej zdolności, czy da się je wykorzystać od razu?

Silksong, podobnie jak pierwsza część, czerpie pełnymi garściami z klasycznych rozwiązań gatunku Metroidvania. A to oznacza, że gra uwielbia podsuwać graczowi przeszkody, które wyglądają na nie do przejścia. Często trzeba wrócić później z nową zdolnością, jak podwójny skok czy dash, ale w przypadku czerwonych kwiatów sytuacja jest nieco bardziej podchwytliwa. Już po kilku godzinach rozgrywki napotkasz pierwsze z nich i zapewne będziesz się zastanawiać – „czy już teraz da się coś z nimi zrobić, czy powinienem odpuścić i wrócić później?”.

Poniżej znajdziesz odpowiedź i dokładne wyjaśnienie, jak działają czerwone kwiaty i dlaczego ich opanowanie jest kluczowe do przetrwania w jednej z trudniejszych lokacji gry – Hunter’s March.

Jak działają czerwone kwiaty?

Sekret czerwonych kwiatów polega na tym, że nie potrzebujesz żadnej dodatkowej umiejętności czy przedmiotu, żeby z nich skorzystać. Wystarczy, że wykonasz skok w powietrze i atak ukośny w dół – Hornet uderza wtedy w kwiat, a efekt tego zderzenia sprawia, że odbijasz się w górę niczym od sprężyny.

Tutaj warto zwrócić uwagę na istotną różnicę między Hollow Knight a Silksong. W oryginalnej grze atak w dół był prosty i pionowy, co dawało przewidywalne efekty. W Silksong natomiast Hornet może wykonywać tylko atak ukośny – w lewo lub w prawo pod kątem – co całkowicie zmienia podejście do walki i do przeszkód środowiskowych. Oznacza to, że timing i precyzja są tu o wiele ważniejsze niż w przypadku Rycerza z pierwszej części.

Aby poprawnie wykonać manewr, trzeba wcisnąć przycisk skoku, skierować gałkę lub klawisz w dół w lewo lub w dół w prawo, a następnie użyć ataku. Jeśli trafisz w kwiat pod odpowiednim kątem, Hornet odbije się w powietrze. Na początku może się to wydawać trudne, ale szybko zrozumiesz, że to jedna z podstawowych technik poruszania się w grze.

Hunter’s March – dlaczego to miejsce jest takie trudne?

Czerwone kwiaty są najważniejsze właśnie w lokacji zwanej Hunter’s March. To obszar, który wielu graczy zaskakuje, bo pojawia się stosunkowo wcześnie w przygodzie, a poziom trudności jest tam wyraźnie podkręcony.

Podstawowy sposób przechodzenia tej lokacji polega na tym, że musisz korzystać z czerwonych kwiatów, by pokonywać przepaście, unikać kolców i przemieszczać się nad śmiercionośnymi przeszkodami. Bez opanowania techniki odbić od kwiatów nie masz szans przejść dalej.

Co ciekawe, Hunter’s March można osiągnąć na dwa sposoby – od zachodniej strony lub od południa, poprzez Deep Docks. Niezależnie od drogi, którą wybierzesz, i tak będziesz musiał zmierzyć się z mechanicznym wyzwaniem w postaci czerwonych kwiatów.

Niektórzy gracze określają ten fragment gry jako swego rodzaju „test umiejętności”, który ma sprawdzić, czy potrafisz już myśleć przestrzennie i kontrolować Hornet w dynamicznych sytuacjach. I trzeba przyznać – to naprawdę solidny sprawdzian cierpliwości.

Jak opanować odbicia od kwiatów?

Jeśli masz problem z kwiatami, najlepsza rada brzmi: ćwicz, aż wejdzie Ci to w krew. Pamiętaj, że ważne są trzy elementy:

  • kąt uderzenia – zawsze lekko po skosie, nigdy pionowo,
  • timing – atak musi nastąpić dokładnie w momencie kontaktu,
  • kontrola odbicia – Hornet wybija się dość wysoko, więc trzeba umieć przygotować się na kolejny ruch.

Wielokrotne łączenie odbić w serii jest szczególnie wymagające, bo łatwo stracić rytm. A jeśli spadniesz w przepaść, stracisz nie tylko czas, ale też swoje Rosary Beads, które działają jak odpowiednik waluty.

Ciekawostka dla fanów

Co ciekawe, mechanika czerwonych kwiatów to rozwinięcie jednego z pomysłów z pierwszego Hollow Knight, gdzie gracz mógł odbijać się od przeciwników i niektórych elementów otoczenia. W Silksong poszli o krok dalej i zrobili z tego pełnoprawny system platformowy, który wprowadza dodatkową głębię i urozmaica eksplorację.

Podsumowanie

Czerwone kwiaty w Hollow Knight: Silksong mogą na początku wydawać się zagadką, ale prawda jest prosta – to nie są przeszkody, tylko narzędzia. Dzięki nim Hornet może pokonywać przeszkody terenowe, wykonywać zaawansowane manewry i docierać do nowych miejsc. Kluczem jest cierpliwość i wyćwiczenie ruchów – bez tego Hunter’s March stanie się prawdziwym koszmarem.

Choć mechanika wydaje się banalna, jest jednocześnie dowodem na to, jak sprytnie Team Cherry buduje świat gry, zmuszając gracza do eksperymentów i nauki poprzez porażki. A gdy już opanujesz odbicia od czerwonych kwiatów, poczujesz ogromną satysfakcję i wejdziesz na zupełnie nowy poziom zabawy w Silksong.

Był to artykuł z serii: Hollow Knight: Silksong
Spis treści