Co gdyby Marvel Rivals było grą DC? Ten pomysł rozpala wyobraźnię graczy

Choć Marvel Rivals nie przyciąga już tylu graczy co w dniu premiery, nadal trzyma się całkiem nieźle. Na PC codziennie gra w niego około 100 tysięcy osób, co jak na tytuł z wyraźnymi problemami technicznymi i balansowymi jest i tak solidnym wynikiem.
Ale teraz wyobraź sobie coś innego. Co by było, gdyby zamiast Marvela, NetEase dogadało się z DC i Warner Bros.? Batman, Wonder Woman i Flash walczący w tym samym stylu, skiny inspirowane Kingdom Come, kultowe animacje i emote’y, a na deser jakiś absurdalny taniec Flasha. Brzmi dobrze? Bo właśnie taki pomysł ktoś już rozwinął.
I to w naprawdę konkretny sposób.
DC Rivals, którego wszyscy byśmy chcieli
Twórca znany jako AnGrey, który specjalizuje się w konceptach postaci i gier, wrzucił do sieci wizję tego, jak mogłoby wyglądać DC Rivals. Czyli dokładnie to, czym Marvel Rivals jest teraz, tylko w świecie Ligi Sprawiedliwości.
Na grafikach widać Batmana, Supermana i Wonder Woman w charakterystycznym, lekko przerysowanym stylu znanym z gry NetEase. Wszystko wygląda jak gotowe do wrzucenia do produkcji – od proporcji postaci, przez detale zbroi, aż po klimat przypominający komiks, ale w nowoczesnym wydaniu.
Co ciekawe, AnGrey nie poprzestał na samych modelach. Każdej postaci przypisał też role, dokładnie tak jak w Marvel Rivals:
- Superman i Wonder Woman jako Vanguardzi – czyli front, wytrzymałość i presja
- Batman jako Strateg – bardziej taktyczny, wspierający drużynę
- Flash i Aquaman jako Dueliści – szybkie akcje, obrażenia i mobilność
- Green Lantern również jako Strateg, obok Batmana
Brzmi sensownie i aż prosi się o testy w grze.
Skórki, które sprzedawałyby się same
Oczywiście nie mogło zabraknąć skórek. I tutaj robi się naprawdę ciekawie, bo projekty są inspirowane klasycznymi wersjami z komiksów, ale dopasowane do estetyki Rivalsów. Jest nowocześnie, ale z wyraźnym ukłonem w stronę fanów DC.
Najlepszy przykład? Reverse Flash, który w takiej grze byłby absolutnym hitem od pierwszego dnia. Taki skin sprzedałby się sam, bez żadnej reklamy.
Całość wygląda na przemyślaną pod kątem tego, jak NetEase projektuje swoje gry: wyraźne role, czytelne sylwetki, dużo efektów wizualnych i skórki, które aż proszą się o mikrotransakcje.
I właśnie dlatego to trochę boli
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że… ten projekt nie istnieje. To tylko koncepcja fana. A patrząc na to, jakie gry DC dostaliśmy w ostatnich latach – Gotham Knights czy Suicide Squad – aż żal, że nikt nie wpadł na taki pomysł naprawdę.
Bo DC Rivals miałoby wszystko, czego potrzeba: rozpoznawalne postacie, świetny potencjał pod rozgrywkę drużynową i ogromne pole do popisu przy skinach i sezonach.
Na razie zostaje tylko patrzeć na koncepty i mieć nadzieję, że ktoś w Warner Bros. albo NetEase w końcu zobaczy, jak duży potencjał tu leży odłogiem.






