Clair Obscur błyszczy, GTA 6 naciera, a Wiedźmin… wzrusza ramionami

W grach jest trochę inaczej niż w filmie czy muzyce. Tam wielkie gale dopiero wjeżdżają na początku następnego roku, a u nas – w świecie graczy – sezon nagród odpala pełną parą już teraz. Najpierw Golden Joystick Awards, gdzie Clair Obscur: Expedition 33 zgarnęło praktycznie wszystko, co się dało, a finałem jest oczywiście The Game Awards, które właśnie ujawniły pełną listę nominacji przed grudniowym show.
Nikogo nie powinno dziwić, że wśród kandydatów do Gry Roku wylądowały Expedition 33, długo wyczekiwane Hollow Knight: Silksong i klimatyczne Death Stranding 2: On the Beach. A jak spojrzymy na przyszły rok, to jeśli nic nie poleci z kolejnym opóźnieniem, wszyscy są praktycznie pewni, że Grand Theft Auto 6 wjedzie na scenę i rozjedzie większość kategorii jak walec.
Kontrakt na hejt? Expedition 33 i rosnąca fala „kontrarian”
W sieci zaczęło robić się głośno o graczach, którzy nagle uznali, że „fajnie jest nie lubić Expedition 33”. Internet czasem tak ma – wystarczy 12 nominacji w TGA i nagle pojawia się moda na marudzenie. A wszystko to zaczęło żyć swoim życiem pod artykułami w stylu „teraz oficjalnie wolno hejtować Clair Obscur”. Taki już los popularnych tytułów.
A co na to Geralt? Doug Cockle ma chyba najmniej hype’u na GTA 6 ze wszystkich ludzi w branży
Podczas Golden Joystick Awards Doug Cockle – czyli głos Geralta z Rivii – został zapytany, co sądzi o tym, że GTA 6 może pobić rekord Wiedźmina 3, który przez cztery lata zgarniał nagrody jak odkurzacz. I tu padła odpowiedź, która rozbawiła praktycznie wszystkich:
„O rany, to jest gra, na którą kompletnie nie zwracam uwagi” – rzucił Cockle. Po chwili dodał, że Wiedźmin 3 to świetna gra, a GTA 6 pewnie też będzie świetne, więc… róbmy swoje i po prostu grajmy w to, co nas cieszy. Zero napinki, zero porównywania, po prostu zdrowe podejście.
Tymczasem GTA 6 zdążyło już zacząć zbierać swoje pierwsze trofea
Jeszcze tego samego wieczoru ekipa Rockstara mogła odebrać statuetki za „Najlepszy Zwiastun Gry” oraz „Najbardziej Wyczekiwany Tytuł”. Czyli dwa wyróżnienia – dokładnie tyle samo, ile mieliśmy dotychczas trailerów. Albo… dokładnie tyle, ile było opóźnień. Idealna symetria.
Ale żeby GTA 6 naprawdę dogoniło potęgę The Witcher 3, będzie musiało nie tylko zdobyć nominacje, lecz także realnie zgarnąć nagrody. A TW3 latał po kategoriach typu „Najlepsza Fabuła”, „Najlepszy Występ” czy „Najlepszy Moment w Grze”, dominując praktycznie wszystko. GTA 6 zapewne też powalczy, ale nikt dziś nie postawiłby na to, że wygra w każdym miejscu, gdzie się pojawi.
Jeśli nic nie przesunie premiery, za rok dowiemy się, czy GTA 6 pobije ikonę z Rivii, czy jednak Geralt dalej będzie miał swoje spokojne, nagrodzone życie. A wtedy pewnie ktoś znów zapyta Cockle’a, czy zmienił zdanie. Ale znając jego podejście – wygląda na to, że po prostu chce żyć swoim życiem i dobrze się bawić, zamiast wchodzić w internetowe wyścigi.








