Dodatek Brushes with Death w Kingdom Come: Deliverance II zaczyna się z przytupem od misji „Kłopoty jak malowane”, która od razu wrzuca cię w wir wydarzeń i pokazuje, że w tym świecie nie ma czasu na nudy. To właśnie tutaj spotykasz malarskiego artystę Wojciecha, postać, która będzie odgrywać ważną rolę w całym dodatku. Ta misja jest jak miniatura całego DLC – masz tu walkę, wybory moralne i klasyczne elementy RPG, a przy tym trochę zabawy w stylu „co byś zrobił na moim miejscu?”.
Przygoda zaczyna się na skraju lasu między Apoleną a zamkiem Troski. Wystarczy podejść do faceta przywiązanego do drzewa i nagle bum – przerywnik filmowy i na Wojciecha rzucają się wilki. W tym momencie musisz działać sprytnie: nie uciekaj za daleko, bo jeśli pogonisz za jednym drapieżnikiem, reszta może go zagryźć. Najlepiej stać blisko, bronić go w okolicy i odpierać ataki. Kiedy wilki padną martwe lub uciekają, podchodzisz i uwalniasz Wojciecha.

Po tej dramatycznej chwili dialog z malarzem nadaje misji tempo. Możesz zaoferować pomoc, czasem nawet domagać się nagrody – wszystko zależy od twojego stylu gry. Wojciech poprowadzi cię na południe, do obozu, gdzie czekają Jura i Kuba Farciarz, dwóch gości, którzy przywłaszczyli sobie jego rzeczy.
Teraz przychodzi czas na odzyskanie pędzli i kości artysty. Pędzle są kluczowe – bez nich dalsza część dodatku stoi w miejscu, a kości to taki dodatek dla graczy lubiących dopinać wszystko na tip-top. System gry pozwala podejść do sprawy na wiele sposobów – dyplomacja, spryt, siła – wybór należy do ciebie.

Jak zdobyć pędzle od Jury? Możesz mu wcisnąć kit, że Wojciech nie żyje i że na niego sam wydano list gończy, możesz go wyzwać w uczciwy pojedynek łuczniczy, spróbować kradzieży kieszonkowej nocą albo po prostu użyć przemocy – ogłuszyć go albo zabić.
Co do kości od Kuby Farciarza, podobna filozofia: klasyczna gra w kości, kradzież kieszonkowa albo brutalne rozwiązanie, jeśli wolisz bardziej bezpośrednie metody. Pamiętaj jednak, że użycie siły może skończyć się walką z oboma opryszkami naraz, więc warto się przygotować.
Gdy masz już wszystko, czas wrócić do Wojciecha. Znajdziesz go w zamku Troski, na szczycie zachodniej wieży, w większej komnacie. Oddanie pędzli i kości nie tylko kończy zadanie, ale odblokowuje możliwość malowania własnych tarcz, co jest nie tylko fajną ozdobą, ale też świetnym sposobem, żeby jeszcze bardziej poczuć klimat średniowiecza.
Jeśli zdecydujesz się zaoferować dalszą pomoc, otwiera się kolejne zadanie dodatku – „Źródło inspiracji”. Widać więc jasno, że „Kłopoty jak malowane” to dopiero początek większej, barwnej opowieści, w której każdy twój wybór może wpłynąć na to, jak potoczą się dalsze wydarzenia.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

