Powrót na Start to jedno z tych zadań w ARC Raiders, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak szybka akcja, a potem okazuje się, że włóczysz się po całym świecie gry z plecakiem pełnym farby. Fabuła jest prosta: masz oznaczyć kilka wybranych miejsc własnym graffiti. W praktyce kończy się to długą wycieczką przez cztery główne mapy, więc całość zajmuje trochę czasu.

Nie jest to zadanie trudne, ale wymaga cierpliwości, bo każda lokalizacja leży w innym zakątku gry. Jeśli przechodzisz wszystko solo albo nie znasz jeszcze map, to wygodnie mieć taki poradnik, żeby nie błądzić w ciemno.

Poniżej masz kompletną trasę, krok po kroku. Dzięki temu możesz ruszyć od razu w odpowiednie miejsca i nie zgubić nawet minuty na szukanie czegoś, co i tak jest ukryte w najmniej oczywistych zakamarkach.

Cała zabawa polega na odwiedzeniu 4 różnych map, a na każdej z nich musisz znaleźć jedno miejsce, które nadaje się do oznaczenia graffiti. Możesz odwiedzać te lokacje w dowolnej kolejności. Gra nie narzuca żadnych limitów ani wymagań – wystarczy, że fizycznie dotrzesz na punkt i użyjesz interakcji.

Żeby zacząć, wybierz pierwszą mapę, która ci najbliżej, albo po prostu lecisz według tej listy. Ważne jest tylko to, aby trafić dokładnie w konkretny element otoczenia, bo gra nie zaznacza tych punktów na kompasie.

1. Pole Bitwy na Terenie Zapory – Wzorzysty Dom

Pierwsza lokalizacja znajduje się na północy mapy. Chodzi o Wzorzysty Dom, czyli budynek, który wyróżnia się rozmiarem i charakterystyczną konstrukcją. Gdy już się tam dostaniesz, zejdź na poziom gruntu i obejdź zewnętrzne ściany. W pewnym momencie zobaczysz żółtą ikonę interakcji, to właśnie miejsce, w którym możesz zostawić swoje graffiti.

Cała trudność polega na tym, że Wzorzysty Dom jest spory i łatwo okrążyć go dwa razy, zanim wypatrzysz właściwą ścianę. Ale gdy już zauważysz żółty znacznik (2), reszta to jedno kliknięcie.

2. Pogrzebane Miasto – narożnik Pogrzebane Nieruchomości

Druga miejscówka jest bardziej klimatyczna. Musisz dotrzeć do północno-wschodniej części Pogrzebane Nieruchomości. To region, gdzie pełno jest zniszczonych budynków i konstrukcji z oczami namalowanymi na ścianach.

Właśnie te oczy są twoją wskazówką – znajdź budynek, na którym są wyraźnie wymalowane i podejdź blisko, aż pojawi się możliwość dorysowania kolejnego oka. To tutaj gra pozwala ci zostawić kolejny znak. Mimo że brzmi to banalnie, dojście do tej części mapy może chwilę potrwać, zwłaszcza jeśli grasz ostrożnie i przepychasz się między patrolami.

3. Port Kosmiczny – Południowa wieża wykopowa

Trzecia lokalizacja to wyprawa do Portu Kosmicznego. Twoim celem jest Południowa wieża wykopowa, która znajduje się w górnej części mapy. Konstrukcja jest bardzo wysoka, więc trudno ją przeoczyć, ale interakcja nie znajduje się na górze – musisz obejrzeć południowo-zachodnią podporę.

Schodzisz pod wieżę, podchodzisz do właściwej podpory, patrzysz na jej podstawę i powinieneś zobaczyć znajomy żółty znacznik. Klikasz, zostawiasz graffiti i gotowe. To jedno z tych miejsc, które wygląda niepozornie, ale bywa irytujące, bo łatwo obiec cały obiekt i przeoczyć tę jedną podporę.

4. Błękitna Brama – samotna biała wieża przy Kompleksie Magazynowym

Ostatnia część zadania prowadzi na mapę Błękitna Brama. Tym razem kierujesz się kawałek na południowy zachód od Kompleksu Magazynowego. Stoi tam pojedyncza, smukła, biała wieża – jedyna taka w okolicy, więc szybko ją rozpoznasz.

Kiedy podejdziesz do podstawy konstrukcji, znów pojawi się możliwość oznaczenia jej graffiti. To ostatni element układanki – po jego wykonaniu misja jest formalnie ukończona.

Gdy pomalujesz wszystkie cztery miejsca, pozostaje tylko zgłosić wykonanie zadania. I to właściwie tyle – nie musisz wracać do bazy ani przejmować się ekstrakcją. Co ważne, śmierć w trakcie misji nie resetuje postępu, więc nawet jeśli zginiesz po odhaczeniu któregoś punktu, gra i tak zapisze go jako zrobiony. Dzięki temu możesz robić wszystko na spokojnie, bez stresu, że jeden nieudany moment cofnie cię na początek.

Powrót na Start to tak naprawdę fajne oderwanie od wiecznego biegania za łupem i walki z botami. Trochę zwiedzania, trochę eksploracji, trochę zabawy w miejskiego artystę. Dłuży się tylko dlatego, że punkty leżą w czterech różnych mapach, ale przynajmniej przy okazji poznajesz sporo miejsc, które normalnie mógłbyś pominąć.

Jacek Jagusiak

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.