W ARC Raiders praktycznie każda rzecz, którą robisz w warsztacie, pochłania złom. Nowy stół rzemieślniczy, ulepszenie broni, albo przygotowanie sprzętu przed kolejnym wyjściem na powierzchnię – wszystko żre surowce szybciej, niż zdążysz je wynosić. Na początku gra wręcz zalewa Cię różnymi typami odpadów i najczęściej kończy się tak, że wrzucasz wszystko do torby i liczysz, że coś się przyda. I w sumie… to działa.
Masz też przecież Złomka, koguta, który zgodnie ze swoim imieniem grzebie w śmieciach i zbiera dla Ciebie złom. Z czasem możesz mu jeszcze ulepszyć możliwości, jeśli trafisz na psią obrożę, więc nawet gdy giniesz, postęp idzie do przodu.
Ale jest jedna rzecz, na którą naprawdę warto polować bardziej świadomie – Mieszanka Nasion. Ten drobiazg potrafi zrobić ogromną różnicę, jeśli wiesz, jak go wykorzystać. Najwięcej takich pakunków leży na terenach zielonych, szczególnie w Hydroponicznej Kopule na Polu Bitwy na Terenie Zapory i na mokradłach dookoła niej.

Warto także skorzystać z eventu Pora Żniw, który znacząco może zwiększyć ilość zdobywanych przez nas nasion.
Dlaczego Mieszanka Nasion jest tak wartościowa?
Pierwszy powód jest prosty: możesz wymieniać je u Celeste w Speranzie. To handlarka, która specjalizuje się w złomie i elementach potrzebnych do craftingu. Gdy brakuje Ci dwóch czy trzech śrubek do przepisu przed wyjściem na powierzchnię, możliwość kupienia ich za nasiona zamiast robienia kolejnego rajdu to ogromna ulga. Im wyższy poziom, tym więcej przedmiotów u niej się odblokowuje, ale wszystkie kosztują Mieszankę Nasion.
Drugi powód też jest konkretny: nasiona są warte kupę kasy. Jedno nasionko sprzedasz za 100 monet ARC. Może brzmieć skromnie, ale pamiętaj, że nasiona układają się w stosy, a nie zajmują całego slota jak wiele innych surowców. Na jednym z moich rajdów z samej Kopuły zebrałem 20 sztuk. To 2000 monet za nic. Albo inaczej: to 20 podstawowych części, które mogę kupić u Celeste, zanim ruszę na kolejną wyprawę.
Na co uważać, zbierając Mieszankę Nasion?
Hydroponiczna Kopuła to świetne miejsce do farmienia, ale nie należy do najbezpieczniejszych. ARC potrafi tu krążyć w sporych grupach, a kleszcze lubią przyczaić się między uprawami i skoczyć na gracza w najmniej odpowiednim momencie. Do tego to strefa rzadkiego lootu, więc czasem możesz wpaść na innych graczy. Jeśli są ogarnięci, nie będą strzelać do wszystkiego jak opętani, bo hałas w tej okolicy to praktycznie gwarantowany alarm.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

