Atsu już nie ginie przez słoik! Zobacz, co zmienia nowa aktualizacja Ghost of Yotei

PrzezJacek Jagusiak

Studio Sucker Punch wypuściło właśnie kolejną łatkę do Ghost of Yotei, oznaczoną numerem 1.009. Twórcy wzięli się za poprawki błędów, które wciąż potrafiły zirytować graczy i psuć klimat rozgrywki. Co ciekawe, to już trzeci patch od premiery gry 2 października, więc tempo poprawek naprawdę robi wrażenie – ekipa z Seattle ewidentnie słucha społeczności i działa błyskawicznie.

Ghost of Yotei bije rekordy, mimo drobnych potknięć

Mimo że od premiery minął zaledwie tydzień, gra osiągnęła imponujące wyniki sprzedaży – przyniosła już ponad 140 milionów dolarów zysku i przekroczyła 2 miliony sprzedanych egzemplarzy w ciągu 3 dni. Co prawda, wynik jest nieco niższy niż w przypadku Ghost of Tsushima, ale mimo to budżet produkcji dawno się zwrócił, a Sucker Punch może spać spokojnie. Teraz wszyscy czekają na premierę wersji PC, która pewnie dodatkowo podbije wyniki finansowe.

Na razie jednak studio skupia się na dopracowaniu wersji konsolowej, eliminując błędy i stabilizując działanie gry. Najnowsza łatka 1.009 dostępna jest już dla posiadaczy PlayStation 5 i wprowadza kilka istotnych poprawek.

Najciekawsze poprawki – niedźwiedzie, konie i… słoiki

Patch 1.009 może nie jest tak obszerny jak aktualizacja z dnia premiery, ale naprawia kilka wyjątkowo denerwujących (i miejscami zabawnych) błędów. Najbardziej rażący problem dotyczył misji Gambler’s Den, gdzie gra potrafiła się zawiesić przez atakujące niedźwiedzie, które wchodziły w interakcję z grupą Roninów. Innym razem Atsu potrafiła zginąć tylko dlatego, że… obejrzała słoik – ten absurdalny bug został wreszcie usunięty.

Deweloperzy poprawili też kilka mniejszych błędów – między innymi ten, w którym koń Atsu po przywołaniu po prostu ją ignorował i pędził dalej w siną dal. Naprawiono również Zen-hajiki mini-grę, w której po zdobyciu Dragonfly Armor pojawiał się drugi stół, przez co gracz nie mógł zobaczyć monet.

Wśród poprawek znalazły się też błędy blokujące niektóre misje – na przykład w „The Kitsune’s Fate” Atsu mogła utknąć w halucynacjach, co uniemożliwiało dostęp do menu i całkowicie blokowało zadanie. Poprawiono także sytuacje, w których gracz zawieszał się w trybie lornetki, patrząc na jaskinię zamiast na Red Crane Inn w „Spirits of Teshio Ridge”.

Pełna lista zmian – patch 1.009

Stabilność i wydajność

  • Naprawiono rzadki błąd, który mógł powodować crash gry w misji „Gambler’s Den”, gdy pojawiały się niedźwiedzie.

Rozgrywka

  • Naprawiono błąd, przez który koń nie reagował na wezwanie Atsu i uciekał dalej.
  • Naprawiono problem w misji „A Memory of Impressions”, gdzie zapis mógł się zablokować po przełączeniu między przeszłością a teraźniejszością.
  • Usunięto drugi stół w Zen-hajiki, który uniemożliwiał widoczność monet po zdobyciu Dragonfly Armor.
  • Naprawiono błąd, przez który Atsu ginęła podczas inspekcji słoika w misji „Gambler’s Den”.
  • Poprawiono „The Kitsune’s Fate”, w której Atsu mogła utknąć w halucynacjach, a Oyuki przestawała się poruszać, blokując dostęp do menu.
  • W „Spirits of Teshio Ridge” gracz mógł zawiesić się przy obserwacji jaskini, zamiast spojrzeć na właściwy punkt.
  • Naprawiono błąd w „Master of the Shamisen”, przez który misja blokowała się po zamknięciu gry w trakcie finałowej sceny.
  • W „A Memory of Spring” pamięć aktywowała się automatycznie, tworząc pętlę „Return to Tale” – błąd został usunięty.

Porównania z Assassin’s Creed Shadows nie cichną

Mimo że między premierami obu gier minęło pół roku, fani wciąż porównują Ghost of Yotei do Assassin’s Creed Shadows. W końcu obie produkcje mają motyw zemsty i realia feudalnej Japonii, choć osadzone w różnych epokach. Co ciekawe, tuż przed premierą Yotei Ubisoft wypuścił dodatek Claws of Awaji, który znowu rozpalił dyskusje i porównania.

Nie da się jednak ukryć – Sucker Punch idzie własną ścieżką, a kolejne aktualizacje pokazują, że studio nie zamierza porzucać graczy po premierze. Ghost of Yotei rozwija się w dobrym kierunku, a każda łatka zbliża tę grę do ideału, jaki pamiętamy z Tsushimy.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *