Fortnite OG Season 4: Szybsza burza i powrót do Dusty Divot!

Szykujcie się, bo Epic Games znowu wchodzi na pełnej i serwuje nam zmiany, które rozpalą nostalgiczne serduszka w trybie OG. Tym razem majstrowali przy burzy – tak, tej ikonicznej burzy, która goni nas po mapie i robi z każdego meczu prawdziwy rollercoaster emocji! W Fortnite OG Season 4 skrócono czas oczekiwania na pierwsze kręgi burzy, co oznacza, że akcja teraz rusza jeszcze szybciej. Jeśli jesteście fanami oldskulowego vibe’u Fortnite’a, to ten update to coś, co was wciągnie w sentymentalną podróż, ale z nowym twistem. Rozsiądźcie się wygodnie, bo zaraz rozkminimy, co słychać w świecie OG i dlaczego wszyscy jarają się tymi zmianami!

Fortnite OG – nostalgia na sterydach

Zacznijmy od tego, czym jest Fortnite OG. To tryb, który zabiera nas w podróż do korzeni gry – czasów, kiedy Chapter 1 królował, a każdy drop na mapę był jak powrót do domu. Season 4 OG, który wystartował 7 czerwca, to prawdziwy hołd dla przeszłości. Wracamy do historii The Visitor – pierwszego członka Siódemki, który zadebiutował w oryginalnym Chapter 1 Season 4. Mapa znów tętni życiem dzięki powrotowi kultowych miejscówek, takich jak Dusty Divot i Risky Reels, a do tego loot pool pełen klasyków – grzybki, jetpacki, podwójne pistolety… No powiedzcie, że nie czujecie tego vibe’u! Epic dorzuciło też nowy OP Pass inspirowany tym sezonem, z masą świeżych kosmetyków, które sprawią, że wasza postać będzie wyglądać jak z najlepszych czasów Fortnite’a.

Ale to nie wszystko! Najnowsza zmiana, która właśnie wylądowała, to coś, co realnie wpłynie na to, jak gra się w trybie OG. Chodzi o burzę – tę mechanikę, która od zawsze jest sercem battle royale i decyduje, czy wylądujesz w top 1, czy pożegnasz się z meczem w strefie. Epic Games postanowiło przyspieszyć tempo i skrócić czas oczekiwania na pierwsze cztery kręgi burzy. To zmiana, która może totalnie zmienić dynamikę rozgrywki!

Burza przyśpiesza – nowe czasy oczekiwania

Szczegóły tego update’u wypłynęły dzięki iFireMonkey, szanowanemu leakerowi, który wrzucił info na Twittera. Według niego, czas oczekiwania na start pierwszej burzy został zredukowany do 50 sekund (wcześniej było 90 sekund). Kolejne kręgi też dostały przyspieszenie: burza 2 to teraz 40 sekund (zamiast 60), burza 3 to 45 sekund (zamiast 75), a burza 4 to znowu 40 sekund (wcześniej 60). To oznacza, że akcja w OG rusza teraz z kopyta – mniej czasu na lootowanie, więcej biegania, strzelania i kombinowania, jak przechytrzyć przeciwników, zanim burza was dopadnie. Krótsze czasy to mniej chillu na początku meczu, ale za to więcej adrenaliny od pierwszych minut!

Społeczność? Odbiór jest mega pozytywny! Fani na Twitterze piszą, że to strzał w dziesiątkę, bo szybsza burza sprawia, że mecze są bardziej intensywne. Niektórzy już nawet rzucają pomysłami na kolejne zmiany – na przykład powrót do 9 kręgów burzy zamiast obecnych 12. Burza w Fortnite to przecież nie tylko mechanika, ale i symbol gry – to ona zmusza nas do ciągłego ruchu, zmniejsza pole manewru i sprawia, że każda decyzja może być tą ostatnią. Krótsze czasy to ukłon w stronę tych, którzy lubią, gdy akcja nie zwalnia tempa.

Co jeszcze słychać w Fortnite OG?

Tryb OG to nie tylko zmiany w burzy. Season 4 OG kończy się 7 sierpnia, ale zanim to nastąpi, Epic szykuje coś wielkiego – Blast Off, czyli wielkie wydarzenie na żywo zaplanowane na 26 lipca. Jeśli graliście w Chapter 1, to wiecie, o co chodzi – to powrót do ikonicznego momentu z rakietą, która wywołała pojawienie się Cracku na niebie. To wydarzenie zapoczątkowało serię epickich momentów, które ciągnęły się aż do Season 6, w tym pamiętne zniknięcie Durr Burgera, który potem magicznie pojawił się pod Pleasant Park na początku Season 5. Tego typu eventy to coś, co Fortnite robi najlepiej – wielkie, wspólne przeżycia, które zostają w pamięci na lata.

A propos innych wieści, słyszeliście o Superman Training Montage Quests? To nowe zadanie, które pozwala zgarnąć pięć poziomów konta w mgnieniu oka. Idealna opcja dla tych, którzy chcą szybko wbić levele i odblokować nowe nagrody. Community wciąż żyje też innymi tematami, jak chociażby ciągłe dyskusje o balansie czy nostalgiczne wspominki o starych sezonach.

Dlaczego to ważne i co dalej?

Skrócenie czasów burzy w Fortnite OG to może nie rewolucja, ale na pewno zmiana, która wpłynie na to, jak planujecie swoje dropy i rotacje. Mniej czasu na początku meczu oznacza, że trzeba działać szybciej – wybrać dobre miejsce do lądowania, zgarnąć solidny loot i być gotowym na walkę, zanim burza zacznie zamykać krąg. To ukłon w stronę graczy, którzy lubią dynamiczną rozgrywkę, ale może być wyzwaniem dla tych, co wolą spokojnie zbierać zasoby przed pierwszymi starciami.

No to jak, ekipa? Co myślicie o nowych czasach burzy w OG? Jesteście team „im szybciej, tym lepiej”, czy może wolelibyście więcej czasu na chillowe lootowanie? A może już szykujecie się na Blast Off i wspominacie stare dobre czasy Chapter 1? Dajcie znać, bo ja już odpalam Fortnite’a, ląduję w Dusty Divot i sprawdzam, jak ta nowa burza zmienia grę!

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *