Metroid Prime 4 Beyond – Aberax: jak pokonać, gdzie znaleźć

W Metroid Prime 4: Beyond pierwsze starcia z bossami od razu dają znać, że nie będzie to spokojna wycieczka. Te kosmiczne potwory potrafią przycisnąć, więc trzeba ogarniać ruch Samus i jej możliwości bojowe, inaczej szybko kończysz na respawnie. Już sam Aberax, czyli pierwszy poważny przeciwnik, potrafi zaskoczyć. To dziwaczny „robak” pracujący dla Syluxa i atakuje Samus podczas misji na Tanamaar. Niby wstępniak, ale byle kim nie jest.
Jak pokonać Aberaxa?
Walka zaczyna się od prostego ostrzału. Aberax wysyła serię żółtych pocisków z ramiennych dział. Uniki są proste – zablokuj cel i kręć się na boki, a trafienia unikniesz bez stresu.

Po chwili zaczyna zasłaniać swoje zielone słabe punkty żółtymi tarczami na rękach. To one decydują o tym, czy w ogóle zadasz mu realny dmg, więc trzeba je zdjąć jak najszybciej. Celowanie z wolnej ręki jest tu obowiązkowe, bo inaczej będziesz tylko marnować czas. Gdy je rozbijesz, odsłania brzuch, a tam dopiero możesz mu przyłożyć.
Aberax stale przekłada osłony między weakspotami, więc najlepiej skakać między celami zamiast uparcie wbić się w jeden punkt.
Kiedy tarcze padają, boss zaczyna bawić się nowymi atakami. Pojawiają się świecące, zielone kule – łatwe do rozwalenia, a przy okazji dają rakiety i zdrowie. Lepiej ich nie ignorować, bo mogą uratować skórę w późniejszej fazie.

Po odsłonięciu brzucha poleci też:
- szybki promień z centralnej części ciała
- skok z uderzeniem AoE, przed którym ratuje szybki podwójny skok albo przejście w morph ball
Gdy zbijesz mu około ćwierci HP, Aberax dorzuca trzy nowe słabe punkty i zaczyna się druga faza. Co jakiś czas pojawiają się też złote bariery, które możesz rozwalić zwykłym blasterem lub rakietą – zwykle wpada z nich trochę amunicji albo zdrowia.
W tej części walki trzymaj dystans. Jeśli podejdziesz za blisko, boss używa dopalaczy i wraca na środek areny, po czym znowu zaczyna swój repertuar.
Od drugiej fazy coraz częściej leci silniejsze AoE, którego nie możesz zlekceważyć. Jedno trafienie nie zabija, ale jeśli z kolejnymi ci nie wyjdzie, szybko zrobi się gorąco.

W finałowej odsłonie trzeba wyczyścić cztery osobne weakspoty, a szef zaczyna mieszać ataki w dużo szybszym rytmie. Sposób na zwycięstwo jest jednak cały czas ten sam: unikaj, strzelaj i zgarniaj każdy drop. Pamiętaj też, że przytrzymanie przycisku strzału automatycznie przyciąga okoliczne bonusy – to ratuje życie na wyższych poziomach trudności.
Przy końcówce Aberax zaczyna łapać Samus za gardło. Gdy to zrobi, maszuj A, żeby się wyrwać i kontynuować walkę.
Jeśli wytrzymasz wszystkie fazy i będziesz konsekwentnie rozwalać słabe punkty, Aberax w końcu padnie. A wtedy na scenę wpada Sylux, próbując zgarnąć lamorny artefakt… ale to już inna historia.






