200 dolarów za mech i figurkę z bazaru – Konami w ogniu krytyki

Metal Gear Solid Delta: Snake Eater dopiero co trafił do graczy, a już zdążył wzbudzić niemałe kontrowersje. I nie chodzi tutaj o samą grę – ta zbiera świetne oceny i błyskawicznie wspięła się na listy bestsellerów Steama – ale o kolekcjonerską edycję za 200 dolarów, która zamiast wywoływać zachwyt, u wielu fanów budzi tylko frustrację.

Kolekcjonerska edycja – piękne zapowiedzi kontra rzeczywistość

Edycja specjalna MGS Delta została zapowiedziana w czerwcu 2024 roku, a jej ogłoszenie zbiegło się ze startem przedsprzedaży gry. Konami obiecywało wtedy, że w pakiecie znajdzie się m.in. miniaturowe terrarium-diorama, przedstawiające kultową scenę z początku gry – moment, w którym Naked Snake klęka, by odebrać komunikat radiowy z bazy. Na papierze wyglądało to naprawdę imponująco i wielu fanów uznało, że to świetna pamiątka dla miłośników serii.

Problem w tym, że gdy edycje zaczęły trafiać do rąk graczy tuż przed premierą (28 sierpnia), okazało się, że rzeczywistość jest dużo mniej kolorowa.

„Snake wygląda jak Chuck Norris” – fani nie mają litości

Na Reddicie pojawił się post użytkownika 1AmChris2, który nie owijał w bawełnę. Nazwał całą edycję „śmieciem”, a dioramę skomentował krótko: „Snake wygląda bardziej jak Chuck Norris niż jak bohater gry”. To stwierdzenie momentalnie rozniosło się po internecie, a memy posypały się jak z karabinu.

MGS Delta Collectors Edition is trash.
byu/1AmChris2 inmetalgearsolid

Co gorsza, według autora postu zestaw był wykonany tak kiepsko, że… nie zawierał nawet niczego, czym można by przymocować roślinność do podstawki. Fani musieli się ratować własnym klejem, co raczej nie jest czymś, czego oczekujesz po kolekcjonerce za 200 dolców. Rozczarowany gracz podsumował całość słowami, że nigdy więcej nie kupi edycji specjalnych od Konami. Post zebrał tysiące polubień i trafił na główną stronę subreddita r/MetalGearSolid.

Nie była to odosobniona opinia. Kolejny gracz, Mason12075, napisał, że zamiast obiecanego klimatycznego otoczenia, w zestawie znalazł się „okropny sztuczny mech”, który wygląda tandetnie i nie da się go ustawić tak, by przypominał coś sensownego. Swój zakup porównał do „policzka wymierzonego w twarz” i otwarcie przyznał, że żałuje wydanych pieniędzy.

Kolekcjonerka wyprzedana, a na eBayu – ceny rosną

Co ciekawe, pomimo całego hejtu edycja kolekcjonerska wciąż sprzedaje się jak świeże bułeczki. W Stanach jest już wyprzedana – poza jednym sprzedawcą w Walmart, który wycenił ją na 309,99 dolarów. Na eBayu sytuacja wygląda jeszcze gorzej – scalperzy wystawiają kolekcjonerkę od 275 dolarów wzwyż, czyli prawie 40% drożej niż w oficjalnej sprzedaży.

That $200 is feeling way worse
byu/Mason12075 inmetalgearsolid

Choć sama edycja specjalna budzi ogromne kontrowersje, to Metal Gear Solid Delta: Snake Eater jako gra radzi sobie znakomicie. Tytuł już w dniu premiery wskoczył na szczyt listy sprzedaży na Steamie, a recenzje krytyków są bardzo pozytywne – tylko nieco niższe niż oceny kultowego oryginału. Wygląda więc na to, że zawiodła kolekcjonerka, ale sama gra absolutnie daje radę.

I tu nasuwa się pytanie: czy Konami naprawdę nie mogło przyłożyć się bardziej do edycji dla największych fanów serii? Przy tak mocnym tytule i tak wysokiej cenie można było oczekiwać czegoś lepszego niż figurki, które gracze porównują do Chucka Norrisa i sztucznego mchu. Jedno jest pewne – społeczność Metal Gear nie zapomni tego szybko.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *