Pearl’s Peril jest przeglądarkową grą na Facebooku o ukrytych obiektach wprost ze stajni znanego wydawcy gier casualowych Wooga (Monster World).

Gra bije o głowę swoich rywali niesamowitą grafiką, wciągającą historią i ciekawymi nagrodami, ale powolny mechanizm odblokowywania nowych budynków i ich ulepszania raczej nie zachęci zbyt wielu graczy. Pearl’s Peril została napisana przez Stevena Elliota Altmana, nagradzanego pisarza i nowelisty, na swoim koncie ma już kilka bestsellerów. W przeciwieństwie do innych gier z gatunku hidden object jak Hidden Agenda, czy też Hidden Chronicles, omawiana dziś aplikacja oferuje również część gameplay’u poświęconego na funkcje typowe dla gier city building.


Nie zobaczymy również tutaj żadnych zegarów odmierzających czas, żadnych pasków postępu, a nasz progress mierzony jest tylko punktami, ilością zebranych monet, kasy, prestiżu i to co posiadamy w plecaku. Co więcej, nowe rozdziały do gry ujawniane są niemalże co tydzień dając nam tym samym cel, albo inaczej mówiąc coś na co możemy czekać z niecierpliwością. Wszystkie te dodatki sprawiają, że zaczynam pokładać coraz więcej nadziei na właściwy rozwój tego gatunku.

s1

Opis gry Pearl’s Peril

Fabuła gry Pearl’s Peril przenosi nas do burzliwych czasów, do roku 1930, gdzie poznamy mnóstwo tajemniczych i mrocznych miejsc. My jako gracze wcielamy się w rolę Pearl Wallace, której pilotowanie samolotem nie jest obce, ale również jest wybitnym badaczem. Na samym starcie poznajemy całą historię głównej bohaterki, mieszkała wcześniej w Nowym Jorku, gdzie wiodła beztroskie życie. Jednak krach na Wall Street odcisną swoje piętno w całym mieście. Spokój szybko minął, gdy odebrała telegram informujący o śmierci ojca, z prośbą o jak najszybszy powrót do domy. Pearl śpiesznie pakuje ubrania, ale w trakcie znajduje cenny dziennik jej ojca. Kiedy dociera już na Polinezję sytuacja staje się jeszcze dziwniejsza. Bohaterka dowiaduje się, że jej ojciec został zamordowany. Rozpoczyna się poszukiwanie odpowiedzi…


s3

W grze Pearl’s Peril naszym głównym celem jest rozwiązanie zagadki śmierci ojca. Aby rozwikłać tą zagadkę musimy być gotowi pokonać wodę i ogień, a nawet przemierzać cały świat w poszukiwaniu kolejnych wskazówek. Fani gier HOG będą na pewno zadowoleni, ale sama część poszukiwania przedmiotów nie różni się od mechanizmów jakie przygotowały wcześniej dla nas inne firmy. Wchodząc do konkretnej sceny wymaga się od nas odnalezienia pewnej liczny zaginionych przedmiotów, mamy je wszystkie wypisane na liście w dole ekranu. Jak najszybsze odnalezienie przedmiotów przyniesie ze sobą dodatkowy bonus, a to pozwoli nam zdobyć jeszcze większą ilość punktów. Jeśli czegoś nie uda nam się wypatrzeć to możemy użyć na przykład szkła powiększającego, ale nie uda nam się go użyć kilkukrotnie. Ale przyznacie, że taki boost jest niezwykle przydatny. Podobnych pomocy możemy mieć do pięciu sztuk na scenę. Możemy zająć się również wykonywaniem konkretnych zadań. Po ich pomyślnym zakończeniu otrzymamy kilka różnych wyników, składających się finalnie na ocenę końcową: podstawowy, premię do czasu, bonus za podpowiedzi i ocena dokładności. W nagrodę otrzymujemy monety i kilka przydatnych materiałów.

s4


Teraz może napiszę co nieco o elementach city building w Pearl’s Peril, którymi Wooga w zamiarze ma zaskoczyć fanów gier o ukrytych przedmiotach i przyciągnąć ich do zabawy. Nie mówię, że to zły pomysł, w sumie nikt na to wcześniej nie wpadł, więc chwała twórcom za pomysłowość. Ale za wykonanie powinni dostać pałą po głowie. Bo czymże jest dobry pomysł bez dobrej jego realizacji? Zwykłym, beznadziejnym dodatkiem, który może źle wpłynąć na całość. Niekiedy na ukończenie budowy trzeba oczekiwać po 24h, co zabić może skutecznie cały zapał do gry. Ale z drugiej strony taki system daj dużo możliwości jeśli chodzi o sprzedaż graczom waluty premium, która może w znaczny sposób skrócić nasze oczekiwania. Oczywiście jeśli nie chcecie płacić możecie powtarzać dane sceny kosztem energii, ale powiem Wam szczerze, że jest jej tak mało, że długo bez płacenia sobie nie pogracie, ale zawsze uda nam się tak zarobić monety i materiały.

pearls-peril1

Jednak dużym plusem gry Pearl’s Peril jest niesamowita grafika, ciekawa gra świateł i cieni – na pewno przyciągnie automatycznie Was wzrok. Nie wspomnę już o muzyce jaką usłyszymy w tle. Za te dwie rzeczy mógłbym nieco wydać swojej gotówki, ale tego nie zrobię z przekory. Z drugiej strony autorzy bardzo ucieli interakcje społecznościowe, a jedynym co możemy zrobić jest zapraszanie do wspólnej gry znajomych, a później porównywanie ich wyników z naszymi. Nudy… Wooga tym razem się nie postarało.


Gry podobne